Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Alicorn X

Obudziłam się. Zeskoczyłam z hamaka i poszłam do salonu. Mneły dwa miesiące odkąd tu jesteśmy. Usiadłam na kanapie i zaczęłam słuchać muzyki. Po chwili wskoczył Rayander. Hej siostra -powiedział. Tak dowiedziałam się że Rayander to mój brat. Hej -odpowiedziałam. Nadal jesteś zdenerwowana przez Red x ?-zapytał. Tak on mnie tak wkurza myśli że go kocham a jak Zamieniam sie w mroczną wersję to mam ochotę rozerwać go na kawałki -powiedziałam. Po chwili pojawił sie Fastets. Hej -powiedział i siadł na kanapie. Hejoszka Fast -powiedział Rayander i przybił trójeczke. Wskoczyłam na sufit i tak siedziałam. Hejo wszystkim -pokazała sie Sweets. Pojawił się dym i Magicdron. Wymyśl coś lepszego -powiedziała Sweets do magika. Jak Strange wiecej mnie nauczy to pokaże -odpowiedział. Po chwili teleportował się Zbrojnator. Siema wam-powiedział i usiadł. Ide sprawdzić obserwatorium -powiedziałam i poszłam w jego stronę. Skręciłam korytarzem i poszłam dalej. Stanełam przed obserwatorium i otworzyłam drzwi. Podeszłam do kryształu i położyłam na nim dloń,a kryształ zajaśniał blaskiem. Zobaczyłam Equestrie i kucyki które uciekały w popłochu przed Lokim. Teleportowałam się do drużyny. Do Equestri migiem Loki tam jest -powiedziałam wyjmując kryształ. Wstali z kanapy, i staneli koło mnie. Ścisnełam kryształ i pojawił się portal. Wskoczyliśmy i znaleźliśmy się na pagórku. Popatszyliśmy za siebie i zobaczyliśmy jak Red x pomaga kucykom które uciekają przed Lokim. Pobiegliśmy w tamtą strone,Magicdron wzbił się w powietsze i wystrzelił pocisk w stronę Lokiego. Napastnik ominął pocisk,Prosze prosze o to słabi Wymiarowcy przybyli-powiedział na powitanie. Daruj sobie jeleniu-odpowiedział Zbrojnator i wysłał ogień w jego strone. Zamieniłam sie w smoka i wystrzeliłam kolce w jego strone. Musicie się bardziej postarać -powiedział omijając pociski. Rayander podskoczył wysoko i próbował go kopnąć,ale poleciał w inną strone kopnięty przez napastnika. Dosyć tej zabawy ! -kszyknął Loki i zebrał wielką energię w rogu,i wystrzelił w naszą stronę. Przygotowaliśmy sie na cios . Ale Red x przeleciał przed moim nosem,a pocisk trawił jego i spadł na ziemie. Cóż może nie trafiłem ale pozbyłem się jednego więc teraz wy-powiedział Loki . Kątem oka zobaczyłam jakiś blask,spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam Red x który świecił żółtym światłem. Loki który nie zauważył blasku lewitował pewny siebie,Teraz się pożegnanie i...-niedokończył bo spojrzał na blask Reda. X stanął na kopyta ale wyglądał inaczej bo wcześniej był pegazem,a teraz ma swój kostium oraz skrzydła i róg więc jest Alicornem. Co !? Jak to się stało !?-kszyknął rozgniewany Loki. Normalnie jeleniu-odpowiedział Zbrojnator. Magia zdziała wszystko -dokończył Magicdron. X strzelił w jego strone czerwony pocisk. Napastnik dostał i się zakrecił, po chwili odzyskał równowage. Jeszcze was zniszcze !-kszyknął i zniknął w zielonym dymie. Hej księżniczko -powiedział X i podszedł do mnie. Teraz możemy być razem -dodał przyciagajac mnie do siebie. Odepchnełam go,Wcale nie -odpowiedziałam i poszłam do Mane 6. Wszystko dobrze ?-sppytałam Twilight. Wszystko dobrze Draciro -odpowiedziała. To.dobrze -odpowiedziałam i poszłam w strone drużyny która stała wokół iksa. Wracamy drużyno-powiedziałam do nich i otworzyłam portal. Wskoczyli ja teź. Pojawiliśmy się w salonie. Dobranoc -powiedziałam i teleportowałam się do pokoju . Wskoczyłam na hamak i zasnełam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro