Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3: Taak?

Zimno, które otulało mnie z każdej strony nie miało wpływu na to, że czułam się taka szczęśliwa. Ogólnie jestem typem osoby towarzyskiej i lubiącej towarzystwo płci przeciwnej. Ale chodzi tu o zwykłą przyjaźń. Głównie mam czterech przyjaciół, których kocham na maxa. Jednym z nich jest Daniel - mój internetowy przyjaciel, który jest jednym z najsłodszych chłopaków na świecie! Poznaliśmy się kilka miesięcy temu na grupie na messengerze a później zaczęliśmy pisać na messengerze. Opowiedział mi o swojej dziewczynie, z którą jest w związku na odległość i jak mu ciężko z tym, że ona go olewa. Długo go pomieszałam i zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi, choć po naszych rozmowach można by wywnioskować, że jesteśmy razem, ale to nie jest prawda!

Teraz właśnie siedziałam i uśmiechałam się jak głupia do sera, bo Daniel zawsze potrafił mi poprawić humor:

Daniel:
Jestem w tej klasie sportowej tylko po to, żeby skończyć szkołę, dostać się na AWF i znowu wrócić do tego pokręconego miejsca
Ja:
Ej mam kilku nauczycieli w rodzinie i nie jest tak źle XD
Daniel:
Taak? To zaraz bd trzeci

Tak właśnie wyglądały nasze rozmowy. Odłożyłam telefon i próbowałam skupić się na pracy domowej. Nagle dostałam kolejną wiadomość:

Daniel:
Zaraz lecę do łóżka
Ja:
To dobranoc <3
Daniel:
A ty kiedy do łóżka?
Ja:
Pewnie jeszcze z ponad godzinę posiedzę i pójdę spać
Daniel:
To idę z tobą <3 Koło ciebie się położę, okryje kocem, przytulę i zasnę <3

Uśmiechnęłam się. No i jak tu go nie kochać?
Wróciłam do zeszytu z polskiego. Minął kwadrans od ostatniej wiadomości Daniela i znowu zobaczyłam znajomy czat:

Daniel:
Chodź, połóż się tu
Ja:
Z chęcią <3
Daniel:
Tak koło mnie?
Ja:
Nom <3
Daniel:
I co jeszcze?
Ja:
Przytuliłabym mocno <3
Daniel:
Ja też <3 I już nie puścił <3

Zaczęłam myśleć o wszystkich chłopakach, którzy mi się kiedykolwiek podobali. Moją pierwszą miłością był Maciek - kolega z lat przedszkolnych, wiecie, taka dziecięca miłość. Skończyła się wraz z ukończeniem przedszkola. Od tamtego czasu więcej go nie widziałam.

Nagle moje wspomnienia przerwał dźwięk telefonu. Spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam znajomy czat i pytanie:

Wojtek:
Kto nie śpi?

Wojtek to jeden z członków internetowej grupy. Mało z nim piszę, więc odpisałam zwykłe "ja" i wróciłam do wspomnień.
Jakiś rok temu znalazłam Maćka na Facebooku i wysłałam mu zaproszenie. Muszę przyznać, że wyprzystojniał i chętnie odnowiłabym z nim kontakt, ale nawet nie przyjął mojego zaproszenia.
Odłożyłam telefon. Była już noc, a ja wciąż jeszcze nie zamierzałam kłaść się spać. Chciałam zrobić tyle rzeczy, a jednocześnie byłam strasznie zmęczona. W końcu zdecydowałam, że posiedzę jeszcze z kwadrans i udam się na spoczynek. Chwyciłam książkę, jeden z poradników, które ostatnio zaczynają zajmować moje biurko. Ten był na temat diety. No tak... Znowu powracamy do mojego wyglądu... Czy lubię swoją wagę? Najgorsze pytanie! Czy jestem chuda? Jestem, ale co z tego, że ja wciąż widzę niedoskonałości. Uwierzcie mi, walczę z tym codziennie. Mam w planach niedługo zacząć ćwiczyć i liczę, że to mi pomoże w samosatysfakcji. Moje plany przerwał dźwięk telefonu. Został 1%. Czas iść spać...

Hej, jak się podoba? Co sądzicie o Zuzi? Powoli odsłaniam wam jej wizerunek, życie i chce, aby nutka tajemniczości chodziła z tą książką za rękę. Czy mi się na razie udaje? Gwiazdkujcie i komentujcie! Dobranoc <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #miłość