Snapy 4
Kędzior - o nie !! Jak mogłeś ??
Ludzie rzucają dla marzeń.
I im sie nie spełnia.
Ja - No właśnie teraz mi głupio bo wiem ze czyjeś marzenie sie nie spełni, zle mi z tym było tam jeszcze 5 zł ale ze starości tak sie z ziemią zrosło ze nie mogłem odkleić.
Kędzior - Bad boy, lecę juz spać 😜
Ja - dobranoc :)
Pokazuje mu zegarek.
Kędzior - co to za godzinka K ?
Ja - ooooo chuj go wie !
Kędzior - k godzinka kurew xd
Ja - oooooo No chyba ze tak, która godzina ? Czas na kurwy xd
Kędzior - Hahahah xd
Głupie zboczone żarty przez zdjęcia.
Ja - i pan z tobą bracie pan z tobą i z myślami twoimi, wybacz mu panie za te myśli za to ze zbłądził 😱 pomożemy mu wstąpić na lepsza drogę.
Kędzior - tak oby go pedał pogromić raczył, serdecznie o to prosimy.
Ja - niech włoży i wyjmie niech wsadzi i wciśnie niech bólu narobi pokutą to będzie.
Kędzior - gdy włoży i wsadzi i tak z powrotem gdy nagle wyleci miliona zalotem. To plemników miliony, dzieci tysiące.
Ja - pomóż o panie swym dzieciom wielu, niech drogę znajdą przy tym skurwielu niech łatwo nie bedzie z góry do dołu niech lecą i lecą aż w końcu dolecą.
Kędzior - niech trafia i walna z całej siły głowy. Niech płodzą te grzeszne narody.
Ja - spłodziły juz wielu niedobrych skurwielów lecz świat nadal stoi, wieża czy nie wieża ty chronisz go stale nawet jak nikt na to nie zwraca uwagę. Amen
Kędzior - Amen.
Ja - to jest mocne xd
Kędzior - prawdziwe bracie.
Ja - o tak o tak pan z tobą.
Kędzior - oooo tak ooo tak xddd
Zapraszam znajomy bardzo zabawny.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro