Kim.... ja jestem?
* Otaruto *
" kim ja jestem? "
Myśl, która dręczyła mnie od kąt pamiętam. Kiedy odchodziły inne to ta wracała, kim jestem? Czy jestem tylko córką Potężnej Shinobi Ciemności i Hamuro czy tylko pół człowiekiem, który nic i tak nie znaczy? A może...... nikim ważnym? Osobą która wtapia się w tłumie masy ludzi i nie wyróżnia się niczym. Kiedyś w moim notesie, który prowadzę 3 lata i zapisuje wszystko np. O miłości mojej do Naruto i co przy nim czuje, przyjaźni z Hinarettą, tęsknocie do rodziny i o nienawiści do innych.... chciałam napisać ostatnie słowa
" Gome Hinarette - chan.... nie dawałam rady z tą wielką tęsknotą i bólem głęboko w sercu moim. Powiedz Naruto że go kochałam ... jeśli to czytasz to znaczy że nie żyje ~ Otaruto "
I po nich chciałam się zabić. Ale tego nie zrobiłam, uratowała mnie myśl o przyjaciołach.
- życie jest ciężkie
Powiedziałam sama do siebie a na nogi spadł mi kwiat wiśni, dałam go za ucho i po patrzałam na koronę drzewa, zarumieniłam się lekko gdy moim oczą ukazał się blond włosy chłopak czyli chłopak w którym byłam szaleńczo zakochana... Naruto Uzumaki
- Otaruto - Chan! Hmm, widzę że masz nowe nowe ubrania
Ze skoczył z drzewa i uśmiechając się do mnie przybliżył się. Serce bardzo szybko biło, szybciej niż zwykle a rumieńce zaczerwieniły się bardziej. Zobaczyłam że się za smucił i usiadł na przeciwko mnie
- Co się stało?
Próbowałam uspokoić serce ale za Chiny ludowe się nie udawało
- No bo dziewczyna w której jestem zakochany dała mi kosza
W jednej chwili moje serce zostało pogruchotane przez jego słowa, chciało mi się płakać ale zagryzłam wargi i uspakajałam się w środku
- ja bym nigdy tak nie zrobiła żadnemu chłopakowi... tobie też nie
Uśmiechnęłam się lekko, widziałam jak się rumieni. Nagle złapał mnie za rękę
- N- naruto - K-kun... może zacznij od innej strony z nią, kup jej ulubione kwiaty które uwielbia, hmmm... zaproś na Ramen lub coś takiego
Patrząc w jego oczy powoli zatapiałam się mówiąc
- No przecież! Arigatho Otaruto - Chan!
Pocałował mnie w czoło i zniknął. Byłam przez 5 minut osłupiona i nie mogłam zrozumieć co się właśnie stało, kiedy doszłam i zrozumiałam że Naruto pocałował mnie w czoło to dałam dłoń w miejscu którym chłopak złożył pocałunek i w środku piszczałam jak mała dziewczynka z radości i skakałam. Z uśmiechem wstałam i stanęłam na krawędzi góry
- życie jest piękne!!!!
Wykrzyczała w środku i zeskoczyłam z góry lądując na jakimś wysokim budynku
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro