Błędy czasem tworzą uczucie cz 3
Leżąc tak przez dłuższy czas nagle o jego uszy obiła się pewna rozmowa
- Musisz to zrobić - powiedział do dziewczyny spokojnie.
- Menma - kun, ja... nie wiem co do niego czuje a tym bardziej że widziałam coś w księdze bingo - odpowiedziała lekko zawstydzona i smutno do niego odwróciła wzrok .
- czasem nie rozumiem dziewczyn, zawsze mają z czymś problem - burknął cicho pod nosem.
- Takie jesteśmy i tej natury nie zmienisz - zaśmiała się cicho pod nosem.
- Ehh, myślałaś nad tym? - patrząc w jej twarz mówił.
- nad tatuażem.. księżyc oznacza pomoc oraz potężną siłe, a słońce sąd oraz życie, boje się że posiadacz słońca źle wybierze... - cicho powiedzieli ze łzami w oczach.
- Martwisz się o głupoty , ale wiesz... " księżyc i słońce są przeznaczeni dla siebie " jak to pisze - zaśmiał się pod nosem
Naruto nie mógł uwierzyć w jego słowa. Analizował je przez paręnaście minut aż poderwał się cały zadowolony i skakał z radości po między kwiatami depcząc niektóre z nich.
Na szczęście nie zauważyli blondyna i zniknęli razem z zasięgu jego wzroku.
Pare dni później naruto siedział na łące i myślał o nie wiadomo czym. Nagle usłyszał jakiś kobiecy głos, zorientował się że to była Otaruto więc szybko się poderwał z trawy i pobiegł do niej
- Otaruto! .... chan?.... - zdziwił się mocno gdy zobaczył intruza przy niej.
- Witaj Naruto - spojrzała na Menme - Ymm... to jest Menma, mój przyjaciel z dzieciństwa - uśmiechnęła się lekko do blondyna podchodząc do niego.
W sercu Naruto zapanował spokój i ulga kiedy usłyszał od dziewczyny " mój przyjaciel z dzieciństwa " ta wiadomość była jak miód lany na jego serce, gdyż wyobrażał sobie najgorszy scenariusz, czyli że ona ma chłopaka a on by się tylko ośmieszył w jej słodkich oczach.
- Uff.. - odetchnął z ulgą przy niej - To się ciesze - powiedział uśmiechając się lekko do niej
- Coś się stało? - wtrącił się czarno włosy.
Momentalnie ciśnienie dzwigło mu się do dwustu jak usłyszał jego głos. Nie wiedział czemu ale... był zazdrosny? Tak, był zazdrosny o niego kiedy widział ich relacje, szczęście które ON daje, a nie niebieskooki jej, rozbawienie jej, uśmiech na twarzy, oto wszystko był zazdrosny że to nie naruto to robi lecz Menma, marna kopia Naruto.
- Naruto... czasem błędy przeszłości tworzą uczucie... na przykład, ja z Menmą dzięki temu jesteśmy przyjaciółmi. Ale jest pewna osoba, która.... - zaczęła nieśmiało i zaczęła nerwowo drapać się na ramieniu.
- Która...? - mimo silnej woli na twarzy Uzumakiego pojawił mu się uśmiech.
- Ci- cię Kocha ... - wyjąkała i nachyliła się nad jego uchem opierając dłonie na jego torsie - I to jest... - lekko zagryzła usta bo chciała powiedzieć " ja " ale... to nie mogło być teraz, przynajmniej nie dla niej - Hinata Hyuuga - dopowiedziała.
Zanim dokończyła niebieskooki stał się cały czerwony gdyż pomyślał że powie ona, ale poczuł rozczarowanie kiedy usłyszał " Hinata Hyuuga ". Serce, które biło jak oszalałe uspokoiło się... Rumieńce, które ozdabiały jego twarz i płonęły powoli znikały, zamknął oczy żeby się uspokoić. Nagle na swojej twarzy poczuł pare zimnych kropel wody, kiedy otworzył oczy omal krew z nosa mu nie popłynęła, iskry w jego oczach bardziej się iskrzyły i lekko się zaśmiał nie móc powstrzymać się.
Nagle Otaruto była cała mokra z wody, mokre ciuchy opieły się na jej wszystko krągłościach, nie jeden miałby widoki i nie każdy mógł zobaczyć gdyż granato włosa nosiła sweter, który zakrywał je.
- Wkurzasz mnie czasami - powiedział Menma
- Menma ..... już .... nie żyjesz gnoju! - odpowiedziała cała wkurzona
W jej oczach palił się żywy ogień zmieszany z nienawiścią, mordem oraz wlurwieniem
- Sayonara - powiedziała odwracając się do Menmy i biegnąc do niego
- Zabije cię! - krzyknęła biegnąc do niego.
Z nosa naruto poleciała leniwa strużka krwi i stojąc w miejscu nie wiedział co zrobić
****
Arigato za gwiazdki oraz komentarze ♥️♥️♥️😍😍😍💕💕💕😘😘😘😉😉😉
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro