Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

40. Tajemniczy dziennik

*Narrator*

Minęło mnóstwo lat od tamtych zdarzeń. Zgodnie z obietnicą, Rachel często wpadała do Chloe i zaprosiła blondynkę na ślub, przyszła na pogrzeb Zonga i dbała o Codyy. Jej teraźniejsze życie było cudowne - miała cudownego męża - Damiena, cudowną córkę - szesnastoletnią Blanche, prawdziwą rasową sowę Codyy, dobrą pracę i piękny dom. Niczego jej nie brakowało. Na zawsze jednak zapamiętała wydarzenia z grudnia 2018.

Razem z rodziną była teraz na wakacjach w Tybecie. Nie pojechała tam bez powodu - podobno w jednej ze świątyń ukryta jest jakaś ważna księga, która pomoże odnaleźć Piętnaście Zaginionych Miraculów. Dziadek prosił ją o przywiezienie jej, dlatego właśnie zwiedzali drugą już z rzędu świątynie. Damien kompletnie nie rozumiał jej zapału, a córka stała znudzona gdzieś z boku. Zupełnie nie obchodziły ją te dziwne chińskie malowidła, więc nie słuchała przewodnika. Chciała już wrócić do domu.

Nastolatka nieco odłączyła się od grupy, czego nie zauważyła wsłuchana w słowa młodego mężczyzny mama. Jej tata również nie zwracał na nią zbyt wielkiej uwagi, więc postanowiła po prostu wyjść sobie na świeże powietrze. Niestety skręciła w złą stronę i trafiła do rzekomo zakazanej części świątyni. Dla niej nie było to jednak nic nadzwyczajnego. Często łamała zasady. Jak się okazało, była to biblioteka. Wszędzie pełno było starych, chińskich książek. Dla Blanche nie było to nic interesującego, więc postanowiła zawrócić.

Nagle potknęła się o coś. Spojrzała w dół i ujrzała jakąś dziwną księgę. Zdziwiona postanowiła do niej zajrzeć. Co prawda mama uczyła ją, żeby nie ruszać cudzych rzeczy, ale ciekawość jednak wygrała. Niebieskooka brunetka podniosła książkę i przekartkowała. Jak się okazało był to dziennik jakiejś Francuzki sprzed ponad stu lat, który ktoś pisał codziennie. W środku znalazła jeszcze dziwną biżuterię. Z pozoru zwykłe, a nawet brzydkie, kolczyki-różki miały w sobie coś magicznego.

Blanche postanowiła wziąć obie rzeczy. Ciekawość wygrała, chciała przeczytać i dowiedzieć się coś więcej o życiu niejakiej Marie Benoit. Wtedy nie wiedziała jak niesamowita i pełna tajemnic przygoda się za tym kryje.

Wiem, że trochę wcześniej, aleee.... No jestem taka excited, chcę już napisać drugą część!

Pewnie pojawi się wcześniej niż zaplanowałam, ale trudno.

Zawsze chciałam to zrobić - podsumowanie:

👀 3,65 tys.
🌟 528
💬 820
📖 40

Dziękuję wszystkim osobą, które poświęciły czas na przeczytanie tej książki, za wszystkie komentarze i ogólnie za wszystko. Motywowaliście mnie bardzo! Dziękuję <3

Napiszcie co sądzicie o całej książce, Rachel i o początku drugiej części!

Do zobaczenie w drugiej części lub w innym ff

Au revoir mes amis!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro