Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Akt III - cz.1


Akt III, scena I

Na szkolnym korytarzu pojawia się uczeń w stroju galowym. W tle widać dziewczyny ze szkolnej elity – w modnych strojach i pełnych makijażach. Co jakiś czas odwracają się w stronę Narratora i lustrują go wzrokiem.

Narrator

W każdej, nawet najmniejszej społeczności

Są osoby żyjące z samych przyjemności

Chodzą na imprezy i mają drogie rzeczy

A każdy ich tak lubi, że im nie zaprzeczy

Zadufane osoby, co nie stronią od zabawy

To licealiści skąpani w blasku swej sławy!

Szkolna elita czyli współcześni rojaliści

To grupa, która szuka dla siebie wciąż korzyści.

Jak na prawdziwą arystokrację przystało

Szalonych przyjęć ciągle im niemało

Posiadają iphony, dyktują trendy w modzie

Któż by nie chciał żyć z nimi w przyjaźni i w zgodzie?!

Mają oni przywileje i wywierają wpływ na przewodniczącego

Który to także pochodzi ze środowiska dobrze im znanego

Elita to hermetyczna grupa, co niechętnie innych przyjmuje

Chyba że twój rodzic jest lekarzem lub w sądzie pracuje

Dostają się tam również gwiazdeczki z instagrama

Albo sportowcy, którym nie obce są intrygi i trudne wyzwania

Cała szkoła wie, że elita trzyma sznurki władzy

Lecz to tajemnica poliszynela, że wydaje rozkazy

Trudno jest zdobyć elity szczery podziw i uznanie

Nie obdarzaj więc jej za wcześnie swoim zaufaniem!


Narrator opuszcza szkolny korytarz.


Akt III, scena II

Pięć dziewczyn (arystokratek) ze szkolnej elity rozmawia podczas przerwy na korytarzu. Wszystkie siedzą na ławce pod oknem, Aneta Brylin znajduje się na środku, a dwie najbliżej niej siedzące dziewczyny czeszą jej włosy. Pozostałe przyglądają się w lusterkach lub od czasu do czasu spoglądają na ekrany od swoich telefonów komórkowych.

Arystokratka I

Macie już sukienki na studniówkę?

Arystokratka II

(czesząc włosy Anecie)

No coś ty!? Dopiero co rozpoczęłam głodówkę

Muszę się do stycznia odchudzić

Arystokratka III

(Odrywając się od patrzenia w lusterko, z przekąsem w głosie)

Wciąż się tą nadzieją łudzisz?

Daruj sobie! Tak szybko nie zeszczuplejesz

Arystokratka II

Bądź cicho, bo rozgłoszę plotkę, że za skarbnikiem szalejesz!

Wiem, że ciebie zaprosił!

Arystokratka III

Nikt cię o ten komentarz nie prosił!

Zajmij się lepiej swoją wagą...

Arystokratka II

Może się jednak wykażesz cywilną odwagą?

Przyznaj się, z kim wczoraj byłaś na randce...

Arystokratka I

Dosyć już tego! Choć lubię się przysłuchiwać waszej słownej walce

Zapytałam tylko o sukienkę

Arystokratka III

Ja już mam swoją, teraz szukam bransoletek na rękę

Arystokratka IV

(pokazując Arystokratce II zdjęcie w telefonie)

Gdybym miała takie szpilki, wszystkim by zrzedła mina!

Są z najnowszej kolekcji Christiana Louboutina!

Ach jak pięknie by mi się komponowały

Z sukienką, która ma koronkowe rękawy

Aneta Brylin

Racja! Trzeba się przecież jak najlepiej pokazać

Studniówka to elegancki bal, który tak często się nie zdarza

I choć to będzie już moja trzecia tego typu impreza

To po raz pierwszy będę tańczyć w pierwszej parze poloneza!

Szkoda, że to zastępca taniec mi zaproponował

Filip bardziej by mi jako partner pasował...

Arystokratka IV

Tak przy okazji, co to za gość tańczy w przedostatniej parze?

Aneta Brylin

A... Już wiem, mówisz o Oskarze

Jest ze mną na fakultecie z mat-fizu

Arystokratka IV

A więc to kujon, jakiś zarozumiały lizus

Aneta Brylin

Dokładnie, nie ma co sobie zawracać nim głowy

Tylko chłopaki z elity mają u nas fory

Kujony niech się na dystans trzymają!

Arystokratka I

A wiecie, co o tym Oskarze inni gadają?

Obiło mi się o uszy, podczas lekcji francuskiego

Że on chce być kandydatem do samorządu szkolnego!

Arystokratka III

Jak to?! Kujon przewodniczącym?

Nigdy z inteligencji nie wyjdzie ktoś znaczący!

Elita już się o to postara!

Arystokratka I

Jesteście zbyt srogie dla tego kujona Oskara...

Aneta Brylin

A ty byś chciała mieć za przewodniczącego mat-fiza?

(do siebie)

Niech w tańcu się do mnie nawet na metr nie zbliża!

(do koleżanek)

Jego zachowanie to dla elity zniewaga!

Arystokratka I

Racja, lecz jest i w tym tego kujona odwaga!

Z resztą, mówiła mi Marlena, że on całkiem nieźle tańcuje...

Aneta Brylin

(z lekceważeniem w głosie)

Nie, on tylko się tak popisuje

I jeszcze bezczelnie koło mnie się kręci

Lecz tak łatwo nie zdobędzie mojej atencji!

Niech zajmie się lepiej z matematyki zadankami

A nie polityką i szkolnymi sprawkami

Nie nadaje się na przewodniczącego!

Arystokratka II

(spoglądając znacząco na Anetę)

Byłby konkurencją dla Filipa twojego...

Aneta Brylin

Co to miało znaczyć? Dlaczego mojego?

Arystokratka II

Daj spokój, wszyscy wiedzą, że kochasz przewodniczącego

To dlatego tak szybko przyjęłaś jego zaproszenie

Aneta Brylin

Ty i twoje ględzenie...

A nawet jeśli, to najlepsza partia w szkole

Arystokratka III

(na ucho do Arystokratki I)

I do tego jest politycznym matołem...

Aneta Brylin

Co tam sobie na ucho mówicie?

Arystokratka I

Zastanawiamy się, czy już ze sobą chodzicie...

Rozbrzmiewa szkolny dzwonek. Aneta pierwsza wstaje ze swojego miejsca.

Arystokratka III

(krzyczy za Anetą)

Nie odpowiedziałaś!

Aneta Brylin

Zbyt wielkiej wagi temat wybrałaś

Aneta opuszcza szkolny korytarz.

Arystokratka IV

(do pozostałych Arystokratek)

Nie potwierdza, ani też nie przeczy

Arystokratka III

Czyli coś musi być jednak na rzeczy!

Arystokratki także opuszczają szkolny korytarz.


Akt III, scena III

Gabinet przewodniczącego liceum. Filip I Nic-Nie-Robiący siedzi za biurkiem, na którym znajdują się stosy dokumentów i kilka teczek. Wtem słychać pukanie do drzwi.

Filip I Nic-Nie-Robiący

Otwarte!

(do siebie)

Kto to być może?

Nie spodziewam się nikogo o tej porze...

Do gabinetu wchodzi Oskar Migocki.

Oskar

Mam nadzieję, że nie przeszkadzam

Ani tym najściem waszej wysokości nie obrażam

Filip I Nic-Nie-Robiący

Nic podobnego

Słucham, co jest, panie kolego?

Oskar

Przychodzę tutaj z pewną propozycją...

Filip I Nic-Nie-Robiący

Nie chcę się dziś konfrontować ze szkolną opozycją

Chyba że twoja sprawa nie dotyczy polityki

Oskar

Chciałem ci tylko zaproponować korki z matematyki

Swoją pomoc waszej wysokości proponuję

Jestem mat-fizem, co każdego roku w olimpiadach startuje

Byłem kilka razy finalistą i raz laureatem...

Filip I Nic-Nie-Robiący

Do tej pory miałem korki z moim młodszym bratem

Pomagała mi jeszcze też pewna dziewczyna...

Oskar

(sam do siebie)

Zapewne córka doktora Brylina

To by była współpraca wymarzona...

Filip I Nic-Nie-Robiący

Lecz twoja oferta zostanie rozważona

Tylko się skonsultuję ze swym zastępcą i skarbnikiem

Muszą cię też zapoznać z moim dziennym grafikiem

Potem wyznaczę termin pierwszego spotkania

Naprawdę doceniam twoje starania

Dodatkową pomocą nie pogardzę

Oskar

To tylko zwiększy na zdanie matury twoje szanse

Jestem pewien, że wspólna nauka przyniesie efekty

Opracowałem już nawet plan konkretny

Będziemy przerabiać maturalne arkusze

(do siebie)

A przy okazji twoje serce skruszę

Jeszcze mnie wprowadzisz do arystokracji

Filip I Nic-Nie-Robiący

A więc ustalone, jutro otrzymasz więcej informacji.


Oskar żegna się z przewodniczącym, po czym opuszcza jego gabinet.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro