pierwsze spotkanie..
Byłxś zmęczonx.. nie pamiętasz co działo się przez ostatnie godziny...
Nie byłxś pewnx, gdzie dokładnie się znajdujesz.
-Wszystko dobrze niewiasto.?
Zapytał hot ratownik
-chyba.. chyba tak...
Ratownik uśmiechnął się, po czym pogładził cię po policzku.
skiptimebojatakmowie
Pare minut później, gdy mogłxś już usiąść, ratownik pomógł ci przejść do najbliżej ławki. Usiedliście, po czym ratownik zadał pytanie
-Em.. wiesz.. jeśli mogę zapytać.. to jak masz na imię?
-Jestem (Twoje imię)
-Bardzo ładne...
Uśmiechnxłxś się.
-Dziekuje... A ty?
-Ja? Ja jestem Mojżesz..
(NA KOLE FORTUNY SIE WYLOSOWALO, ALE W SUMIE PASUJE DO JEGO RYJA)
Siedzicie milcząc, aż znów zadaje pytanie
-Wiem że nie powinno się pytać o takie rzeczy, ale ile masz lat?
-21..
Ratownik uśmiechnął się, po czym odparł
-Czyli jestem tylko o 3 lata starszy😉
(Tak Reader wygląda, nie ważne czy jesteś baba czy chłop.) (Widzisz Blanka? Mam psyche)
Siedzieliście w ciszy, aż nagle znów, odezwał się ratownik.
-Ja muszę już iść, ale tu masz mój numer.
Wyciągnął do ciebie rękę by dać ci karteczkę z swoim numerem telefonu.
-Dziekuje..
Uśmiechnął się, po czym odszedł.
Nie moglxs oderwać wzroku od jego ciała..
Parę dni później~~
Leżałxś w łóżku. przypomniało ci się, że parę dni wcześniej otrzymałxś numer od ratownika.
Nie wiesz czy dzwonić, nie wiesz czy nie dzwonić, ale wiesz jedno.. że tak szybko o nim nie zapomnisz..
Po paru minutach namysłu, postanowiłxs zadzwonic. Twoje
Nogi zaczęły się trząść..
"Ten człowiek uratował mi życie.." myślisz. Wybierasz numer, który zapisany jest na kartce, i dzwonisz.
-Halo?
Odezwał się głos po drugiej stronie.
Czujesz się czerwonx, ale odpowiadasz.
-To ja.. (twoje imię)
-O! Czyli postanowiłxś zadzwonić.. już się bałem że tego nie zrobisz, myślałem o tobie.
Po tym słowach, czujesz potrzebę krzyku ekscytacji
-Hehe... Jednak zadzwoniłxm...
-Chcesz się spotkać?
Dziwisz się, ponieważ nie spodziewasz się takiej odpowiedzi.
-ZARAZ... TY CHCESZ ZE MNĄ..?
-Wydajesz się super osobą.. (Twoje imię)..
Twoje serce staje w miejscu.. nigdy nie spodziewalxś się, że ktoś taki jak on, będzie chcial utrzymywać z tobą kontakt!
-No w sumie... W sumie możemy się spotkać.. a kiedy miałbyś czas??
-Moge nawet teraz, tylko podaj swój adres a ja po ciebie przyjadę.
Na chwilę milczysz, ale odpowiadasz.
-Juz.. Mogę ci napisać?
-Jasne.
----
DUSZE SIE NIE PISZE TEGO TEN PIERWSZY ROZDZIAL DLA BEKI MIAL BYC... ON MIAL TYLKO POKAZAC JAK WYGLADA HOT RATOWNIK..
BOJE SIE SIEBIE..
Dajcie znać w komentarzach czy rozdział fajny, lubię czytać komentarze;)
Jak będą błędy to przepraszam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro