Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Guardiola/Ibrahimović

Wymieniałem podania z Iniestą przy okazji, obserwując uważnie Messiego, który trenował z Puyolem. Ten szczeniak zbierał wszystkie laury. A o mnie to nikt nie pamiętał, a przecież jestem gwiazdą reprezentacji Szwecji.
Ze złością kopnąłem piłkę w Messiego. Na moje nieszczęście zauważył to Guardiola.

- Ibrahimović, musimy poważnie porozmawiać...

Miałem ochotę spoliczkować trenera, ale nawet czasami ja mam poczucie przyzwoitości.

Do mnie zwracał się po nazwisku, a do swojego złotego dziecka: Lio. Gdzie tu jest sprawiedliwość na tym świecie...

- Ooo... W Zlatanie odezwała się słowiańska krew - zakpił Iniesta.

Posłałem mu nienawistne spojrzenie.

- Masz coś do mnie, to powiedz mi to prosto w twarz i nie obrażaj moich przodków!

Rzuciłem się na niego z pięściami, ale w porę powstrzymał mnie Puyol.

- Ibrahimović, ile razy mam ci powtarzać, że jeszcze jedna taka sytuacja, a będziesz musiał szukać nowego klubu - ostrzegł mnie Guardiola.

Wzruszyłem ramionami. Czy on myśli, że inne kluby nie będą mną zainteresowane?

- Mam ofertę od Milanu...

- Ibrahimović - przerwał mi.

- I zamierzam ją przyjąć - dokończyłem.

Wszyscy spojrzeli na mnie wyczekująco.

- Ibrahimović!

- A i jeszcze jedno Valdés, Gigi Buffon jest znacznie lepszym bramkarzem niż ty.

- Ibrahimović, jeśli teraz wyjdziesz to nie ma dla ciebie powrotu.

- Nie omieszkam wspomnieć o tym w swojej autobiografii...

Poszedłem do szatni się przebrać i cisnąłem Guardioli prosto w twarz wstępną ofertę od Milanu, który chciał mnie wypożyczyć, a potem wykupić za dwadzieścia cztery miliony euro. Satysfakcjonowało mnie to. Przynajmniej nie będę dłużej w cieniu Messiego.

- Mogę się nie zgodzić...

- Nie pasuje do pańskiej wizji.

Nie wiedział, co odpowiedzieć.
Schował papiery do marynarki.

- Przemyśl to, Zlatan.

Przerzuciłem torbę przez ramię i odszedłem, nie oglądając się za siebie i ignorując szepty za sobą.

Kiedy dotarłem do samochodu, czyjeś Rece oplotły mnie w pasie.

- Powodzenia w nowym klubie, Ibra.

Messi.

Jakoś cieplej zrobiło mi się w sercu.

----------------------------------

Mam nadzieję, że Wam się podoba.

Pozdrawiam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro