Guardiola/Ibrahimović
Wymieniałem podania z Iniestą przy okazji, obserwując uważnie Messiego, który trenował z Puyolem. Ten szczeniak zbierał wszystkie laury. A o mnie to nikt nie pamiętał, a przecież jestem gwiazdą reprezentacji Szwecji.
Ze złością kopnąłem piłkę w Messiego. Na moje nieszczęście zauważył to Guardiola.
- Ibrahimović, musimy poważnie porozmawiać...
Miałem ochotę spoliczkować trenera, ale nawet czasami ja mam poczucie przyzwoitości.
Do mnie zwracał się po nazwisku, a do swojego złotego dziecka: Lio. Gdzie tu jest sprawiedliwość na tym świecie...
- Ooo... W Zlatanie odezwała się słowiańska krew - zakpił Iniesta.
Posłałem mu nienawistne spojrzenie.
- Masz coś do mnie, to powiedz mi to prosto w twarz i nie obrażaj moich przodków!
Rzuciłem się na niego z pięściami, ale w porę powstrzymał mnie Puyol.
- Ibrahimović, ile razy mam ci powtarzać, że jeszcze jedna taka sytuacja, a będziesz musiał szukać nowego klubu - ostrzegł mnie Guardiola.
Wzruszyłem ramionami. Czy on myśli, że inne kluby nie będą mną zainteresowane?
- Mam ofertę od Milanu...
- Ibrahimović - przerwał mi.
- I zamierzam ją przyjąć - dokończyłem.
Wszyscy spojrzeli na mnie wyczekująco.
- Ibrahimović!
- A i jeszcze jedno Valdés, Gigi Buffon jest znacznie lepszym bramkarzem niż ty.
- Ibrahimović, jeśli teraz wyjdziesz to nie ma dla ciebie powrotu.
- Nie omieszkam wspomnieć o tym w swojej autobiografii...
Poszedłem do szatni się przebrać i cisnąłem Guardioli prosto w twarz wstępną ofertę od Milanu, który chciał mnie wypożyczyć, a potem wykupić za dwadzieścia cztery miliony euro. Satysfakcjonowało mnie to. Przynajmniej nie będę dłużej w cieniu Messiego.
- Mogę się nie zgodzić...
- Nie pasuje do pańskiej wizji.
Nie wiedział, co odpowiedzieć.
Schował papiery do marynarki.
- Przemyśl to, Zlatan.
Przerzuciłem torbę przez ramię i odszedłem, nie oglądając się za siebie i ignorując szepty za sobą.
Kiedy dotarłem do samochodu, czyjeś Rece oplotły mnie w pasie.
- Powodzenia w nowym klubie, Ibra.
Messi.
Jakoś cieplej zrobiło mi się w sercu.
----------------------------------
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro