Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Początki są najtrudniejsze

Postanowiłam napisać jeszcze raz pierwszą część mojej książki więc zapraszam do czytania. Komentarze mile widziane.

Dzisiaj kończę 14 lat ale to co mnie spotkało zostanie mi w pamięci . Mam na imię Julia nie boje się powiedzieć tego co myślę i jestem pyskata. Mój ojciec miał na imię Maroni a tak naprawdę tak mi powiedział. Prawie go nie widywałam, nie wiedziałam gdzie pracuje i kim była moja matka bo zmarła gdy miałam 2 latka.

-Córciu musze ci powiedzieć coś ważnego

-Tak

I wtedy do mieszkania wpadł nie proszeni goście ja odruchowo zaczęłam się bronić ale czy jedna dziewczyna ma szanse pokonać dwóch umięśnionych mężczyzn? Nie gdy oni mnie złapali i przycisnęli do ściany w progu drzwi pojawił się jakiś zielonowłosy mężczyzna z wieloma tatuażami a wspomniałam że uwielbiam zielony i purpurowy. Po chwili spojrzał na mnie a potem poszedł z tatą i jednym ochroniarzem do kuchni.

-Maroni wiesz kiedy chciałem swoje pieniądze ?

Tydzień kurwa temu! No i gdzie one są ? Gdzie!!

- Joker proszę daj mi jeszcze więcej czasu obiecuje ci że oddam ci te pieniądze tylko nie rób krzywdy mojej córce.

-Obietnica mi nie wystarczy. Bob przyprowadź mi ją tutaj !!

Na jego rozkaz Bob najpierw zapytał mnie czy pójdę dobro wolnie ale odmówiłam i przerzucił mnie przez ramie zaczęłam bić go pięściami po plecach ale nie wywołało to na nim wrażenia. Po chwili byliśmy w kuchni postawił mnie i trzymał mi ręce z tyłu , Joker uniósł mi podbródek i zapytał o imię a ja go oplułam ale odrazu tego pożałowałam bo z całej siły dostałam pięścią w brzuch chciałam się skulić ale Bob mi nie pozwolił ojciec wstał a po chwili usiadł bo 2 pomocnik Jokera go popchną na krzesło. Joker jeszcze raz się zapytał o imię i tym razem powiedziałam "Spinkalaj frajerze !" I jeszcze raz dostałam w brzuch tylko jeszcze mocniej wtedy upadłam a Joker pochylił się i powiedział " Czeka nas dużo zabawy " i zaśmiał się demonicznie. Skuł mi ręce i nogi dał knebel, zawiązał oczy i przerzucił mnie przez ramie i przez to jeszcze bardziej bolał mnie brzuch i ostatnie co usłyszałam to

-No to jeśli nie oddasz mi długu za tydzień możesz się pożegnać z córką. A tak na marginesie jak ma na imię?

,-J-Julia

-No to do zobaczenia za tydzień!!!

Wsiedliśmy auta i ruszyliśmy z piskiem w oponach

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro