Galway Girl
Przeglądam album ze zdjęciami. Oglądam siebie na papierze, zatrzymanego w czasie. Słoneczne i ciepłe ulice Madrytu, całujące się pary pod wierzą Eiffela, Statua Wolności. I wtedy widzę piękną dziewczynę grającą na skrzypcach. Moją dziewczynę z Galway. Wspomnienia odrzywają we mnie i każdy obraz wyświetlany jest w moich myślach.
~~~~~
Przemierzam wąskie uliczki Galway z moim polaroidem w dłoni. Wszystko co wydaje mi się interesujące natychmiast uwieczniam na zdjęciach. W pewnym momencie słyszę muzykę więc idę dalej by wreszcie dostrzec mały zespół uliczny. W takt skocznej muzyki przytupuje dziewczyna, która natychmiast ujmuje moje serce. Jej palce biegają po strunach skrzypiec, a smyczek w jej drugiej dłoni wydobywa z instrumentu wspaniałe dźwięki. Stoję i obserwuję jak ze szczerym uśmiechem obraca się, a spódnica jej sukienki robi to samo tworząc w okół niej koło materiału. Odstawia skrzypce i ociera kropelki potu z czoła. Kierowany impulsem podchodzę do niej od tyłu i delikatnie całuję jej szyję. Przytrzymuje ją kiedy chce odskoczyć.
-Spokojnie. Chcę tylko zatańczyć-szepce do jej ucha, a na jej twarzy znów pojawia się uśmiech.
Umacnia uścisk naszych dłoni i ciągnie mnie w stronę baru przy ulicy Gratfon, przed którym grali. Częstuje mnie papierosem i wskazuje chłopaka grającego na gitarze.
-To mój brat- mówi i widzę dumę w jej oczach.
Rozmawiamy chwilę, a ona wskazuje celtycki tatuaż na mojej ręce.
-Co oznacza?- Pyta, a ja uśmiecham się szeroko.
-Jest nawiązaniem do piosenki mojego przyjaciela- siadam przy barze kiedy odpowiadam i patrzę na szeroki wybór alkoholu.- Napijesz się?- Pytam, a ona wskakuje za bar.
Łapie butelkę Jamesona i napełnia nam kieliszki. Swój opróżnia jakby Piła colę. Następnie, niby od niechcenia, zdejmuje Jack Danielsa z półki i dla zabawy opróżniamy połowę butelki. Guinness jest dla niej jak kolejna, mała zabawka, a kiedy siada koło mnie popija Johnniego Walkera. Chyba pierwszy raz w życiu widzę dziewczynę, która jest w stanie tyle wypić. Gadamy jeszcze trochę popijając kolejne drinki, a potem włącza Van'a na szafie grającej i ciągnie mnie na parkiet.
~~~~~
-Wiesz. Ona grała na skrzypcach w Irlandzkim zespole- mówiłem wszystkim pokazując jej zdjęcia.- Jednak zakochała się w chłopaku z Anglii. Ja tylko podszedłem i łapiąc ją za rękę pocałowałem jej szyję, a potem szepnąłem jej do ucha "Kochanie, chcę tylko zatańczyć", bo tylko tego chciałem. Zatańczyć z moją małą, uroczą dziewczyną z Galway. Była moją małą, uroczą dziewczyną z Galway.
~~~~~
Najpierw pokonuje mnie w rzutki, potem w bilarda. Chcę rewanżu, ale ona tylko podchodzi do mnie i całuję mnie tak jakbym był ostatnim człowiekiem na ziemi. Tak minął nam czas aż do wieczora, a ona wskakuje na stół i zaczyna śpiewać Carrickfergus a'capella, a jej noga stuka w deski wybijając rytm. Mógłbym tego słuchać do końca życia, bo miałem wrażenie, że śpiewa tylko dla mnie. Pokazuje mi czym jest Cèilidh. Kiedy ludzie wychodzą pijani z baru my nadal tańczymy do Irlandzkiej muzyki, a kiedy wreszcie wychodzimy mocno ściskamy swoje dłonie. Nasze płaszcze pachną wypalonymi przez nas papierosami, wypitą whisky i winem, które wylewało nam się z kieliszków, a ten zapach dopełnia zimne, nocne powietrze. Odprowadzam ją do domu, a ona wciąga mnie do środka i otwiera kolejne wino.
~~~~~
Obiecuję sobie, że kiedyś napiszę coś o cudownej dziewczynie z Galway i niesamowitej nocy, którą z nią spędziłem. Wyjmuję zdjęcie z albumu i czytam to co napisałem na odwrocie.
"Była tylko Irlandzką dziewczyną, grającą na skrzypcach w Irlandzkim zespole, ale zakochała się w Angielskim chłopaku. Po prostu do niej podszedłem, pocałowałem w szyję i łapiąc jej rękę powiedziałem «Kochanie, chcę tylko zatańczyć», bo moim marzeniem był taniec z małą, uroczą dziewczyną z Galway."
-Nie zdradziła mi nawet swojego imienia. Była po prostu moją małą, uroczą dziewczyną z Galway
*No i jest kolejna piosenka. Jeszcze nie wiem jaką teraz piosenkę będę interpretowała, ale zapewne będzie to coś z "X", bo z tej płyty jeszcze nic nie było. No i chciałabym pozdrowić X_Pqia_X, która ma taką manię na te piosenki jak ja. Do przeczytania ^^*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro