Lekcje Marvela
*fizyka*
Ja: *czyta* ... promieniowanie gamma... *wymiana wzrokowa z kol*
*Rusza ustami* Hulk.
Kol: *ochoczo kiwa głową*
~Tak zapamiętam promienie gamma~
***
*Angielski*
Facetka: Iron. To znaczy żelazko.
Ja: Żelazko. Żelasko Man.
***
*Historia*
Randomowy Nauczyciel: W II Wojnie Światowej brało udział dużo bohaterów.
Ja: Na przykład taki Kapitan Ameryka.
Rondomowy Nauczyciel: Czego 👏 ty 👏nie 👏rozumiesz 👏dziecko. W LICEUM TO CIĘ PRZETESTUJĄ.
***
Okey, mam nadzieję, że spodobał wam się mój dzisiejszy rozdział, bo długo już żadnego nie dostaniecie. Pisanie na Watt nie sprawia mi już takiej radości jak kiedyś, a po za tym, teraz zajmuje się czymś większym. Jeśli usłyszycie o pierwszej polskiej wersji "Drogi Evanie Hansenie" to musicie wiedzieć, że maczałam w tym palce. Mam ochotę już żygać tym musicalem, ale praca to praca. Może wrócę za miesiąc, może za pół roku, ale znając moje umiejętności pisarskie to wrócę za rok. Pozdrawiam i radzę czekać. Na miły początek macie kawałek piosenki w mojego nowego projektu:
Drogi Evanie,
Jak tam życie powiedz mi?
Świat już oszalał, a brak rozmów nasz już zszedł na psy.
Na szczęście przyznam, że o tobie myślę wciąż, a twoje zdjęcie jest przydatne w każdą noc...
Potrzebują tylko trochę mo-ty-wacji
By dokonać w swym życiu re-no-wacji.
Trzeba wiedzieć jak, dać z siebie wszystko co się da,
Z poważaniem... Ja!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro