Noga
Ostatnio na weekend wyjechałam z rodzicami do Lizbony. Sobie chodzimy takimi wąskimi uliczkami, a tu nagle... no noga. Kurwa noga. Tyle, że sztuczna. A z niej co wystaje? Kwiatki. Kurwa kwiatki no ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Ostatnio na weekend wyjechałam z rodzicami do Lizbony. Sobie chodzimy takimi wąskimi uliczkami, a tu nagle... no noga. Kurwa noga. Tyle, że sztuczna. A z niej co wystaje? Kwiatki. Kurwa kwiatki no ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro