Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6

O 23 byliśmy w domu a Hood został na noc i spał w salonie Hemmings'ów.

Obudziłam się o 2:30 w nocy bo przyśnił mi się Luke a raczej to że byliśmy razem, całowaliśmy się a tu nagle buum wszystko się pieprzy. On mnie znienawidził, Katy i Mia się ode mnie odwróciły. Aiden wyjechał na studia a ja zostałam sama

Cała spocona i mokra wzięłam jakąś inną pidżamę i poszłam do łazienki. Wzięłam jeszcze raz kąpiel i trzęsącymi rękoma się ubrałam.

Wyszłam powoli gasząć światło i idąc korytarzem do mojego tymczasowego pokoju. Nagle jedne drzwi się otworzyły a z nich wyszedł Luke, spojrzał na mnie dziwnie i zatrzymał się

- Co tutaj robisz na środku korytarza?-spytał

- J..ja byłam tylko w łazience już idę- szepnęłam nie patrząc na niego.

Weszłam do pokoju i przewróciłam wszystko na drugą stronę by nie było wilgotne. Wtedy się położyłam i tak zasnęłam a obudzona zostałam rano.

Pani Hemmings zaczęła nas wszystkich budzić a kto nie wstał był wyciągany siłą przez Luke'a. Między innymi Mia i Katy. Bo Hood jak tylko usłyszał jedzenie to już był oburzony i nakładał sobie śniadanie.

Strasznie bolał mnie brzuch przez co nie poszłam do szkoły z polecenia Lizz, bo tak miała na imię mama Luke'a i Mii

Gdy pierwszy raz poszłam do łazienki ogarnęłam że mam okres. Cały dzień leżałam nieprzytomna w łóżku. Czasem schodziłam by wziąć sobie lody a potem wynieść puste pudełko do śmieci.

Lizz dobrze to rozumiała i miała zrobiony dla mnie zapas lodów w pół litrowych pudełkach. A że robiła domowe lody mogłam poprosić ją o każdy smak jaki tylko zapragnęłam.

Najgorszą moją decyzją były lody o smaku kwaśnych ogórków ale podczas okresu wszystko zjem bez wyjątku.

O 18 wrócił Luke i od razu potem wszedł do mojego pokoju.

- Jak sie czujesz?-spytał

- Źle, wyjdź stąd..nie chce byś widział mnie w takim stanie- wytarłam chusteczkami łzy które mi spływały po policzkach.

- Potrzebujesz czegoś?-spytał- Moi i Mii rodzice wyjechali na jeden dzień więc teraz to ja będe się wami opiekował, więc wal co chcesz- powiedział

- Wszystko?

- Ciepłą bluzę, tampony,pudełko chusteczek,czeloladę gorzką i nutellę duży słoik- powiedziałam cicho

- Pięć minut i wszystko będziesz miała

Luke jest zadziwiająco miły, nie był dzisiaj oschłym dupkiem ani coś z tych rzeczy. Był miły ale to chyba dlatego że mam okres i jestem nieprzewidywalna

===

Na kolację jedliśmy zapiekankę makaronową którą zrobiły Mia i Katy.
A potem wszyscy poszliśmy spać, noo prawiee bo gdy oni spali ja jadłam nutellę w której maczałam suchy chleb i potem to gryzłam

Nazajutrz obudziłam się o piątej, brzuch mnie strasznie bolał ale zdecydowałam nie opuszczać szkoły i zaczęłam się szykować. Efekt końcowy był tak oszołomiający jak początkowy!

Czyli... DALEJ BYŁAM OSZOŁOMEM

Wyszłam do szkoły i byłam punktualnie na pierwszej lekcji na której o dziwo dostałam piątke no bo kto jak nie ja?

Na przerwie po lekcji dalej nie widziałam ani chłopków z elity ani Mii i Katy, zamartwiło mnie to ale nagle wparowali wszyscy do szkoły i szybko mnie otoczyli

- Kurwa czy ty wiesz co ci debile przeżyli?! Myśleliśmy że ktoś cię porwał a ty kurwa byłaś cały czas w szkole!?

- Źle się czuje nie krzycz- powiedziałam do Luke'a i spojrzałam na reszte

- Kurwa- sapnął i wziął mnie na ręce po czym zaniósł do auta- Odwioze cie do mojego domu, zaśniesz i będzie lepiej. Zostanę z tobą- powiedział patrząc prosto na jezdnię

- Wracaj do szkoły, musze być na lekcjach. Bede miała potem pełno zaległości Hemmings- warknęłam cicho.

Chłopak zignorował moje słowa i po kilku minutach jazdy, gdzie złamał wszystkie możliwe przepisy dojechaliśmy do domu.

- Sama wysiądziesz czy mam ci pomóc?-spytał

- Wysiąde- mruknęłam i wyszłam z auta przytrzymując się jego drzwi.

-Jednak nie- powiedział cicho i szybko poderwał mnie w górę

Wzniósł mnie na góre i co dziwne wcale nie do mojego pokoju tylko do jego. Zmarszczyłam brwi i zaczęłam iść w strone mojego pokoju...

Pewnie był za leniwy by zrobić trzy kroki w przód...

- A ty gdzie?-spytał i cofnął mnie na jego łóżko

- Do mojego pokoju- znowu ruszyłam w stronę drzwi

- Siedź ty bo ja kurwa nie będe latał za każdym twoim mruknięciem do twojego pokoju, więc kurwa zrób mi te przyjemność i zostań tu!!- krzyknął

Przez hormony w moich oczach stanęły łzy. Spojrzałam na niego i pociągnęłam nosem

Mina chłopaka od razu się zmieniła, szybko do mnie podszedł i pogłaskał dziwnie po plecach, tak jakby się bał. Zaczęłam wycierać łzy a on wstał i zapytał czy czegoś potrzebuje

- Ostre chipsy i ogórki kiszone

- Oke?- zrobił dziwną mine i wyszedł.

Po dwóch minutach siedzenia na łóżku Luke'a zrobiło mi się zimno więc podeszłam do jego szafy i OMFG..

JAKI BAJZEL!

Z dołu krzyknął że musi pojechać do sklepu i wróci za piętnaście minut.

Przymrużyłam oczy i wyrzuciłam wszystko na ziemie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro