6
O 23 byliśmy w domu a Hood został na noc i spał w salonie Hemmings'ów.
Obudziłam się o 2:30 w nocy bo przyśnił mi się Luke a raczej to że byliśmy razem, całowaliśmy się a tu nagle buum wszystko się pieprzy. On mnie znienawidził, Katy i Mia się ode mnie odwróciły. Aiden wyjechał na studia a ja zostałam sama
Cała spocona i mokra wzięłam jakąś inną pidżamę i poszłam do łazienki. Wzięłam jeszcze raz kąpiel i trzęsącymi rękoma się ubrałam.
Wyszłam powoli gasząć światło i idąc korytarzem do mojego tymczasowego pokoju. Nagle jedne drzwi się otworzyły a z nich wyszedł Luke, spojrzał na mnie dziwnie i zatrzymał się
- Co tutaj robisz na środku korytarza?-spytał
- J..ja byłam tylko w łazience już idę- szepnęłam nie patrząc na niego.
Weszłam do pokoju i przewróciłam wszystko na drugą stronę by nie było wilgotne. Wtedy się położyłam i tak zasnęłam a obudzona zostałam rano.
Pani Hemmings zaczęła nas wszystkich budzić a kto nie wstał był wyciągany siłą przez Luke'a. Między innymi Mia i Katy. Bo Hood jak tylko usłyszał jedzenie to już był oburzony i nakładał sobie śniadanie.
Strasznie bolał mnie brzuch przez co nie poszłam do szkoły z polecenia Lizz, bo tak miała na imię mama Luke'a i Mii
Gdy pierwszy raz poszłam do łazienki ogarnęłam że mam okres. Cały dzień leżałam nieprzytomna w łóżku. Czasem schodziłam by wziąć sobie lody a potem wynieść puste pudełko do śmieci.
Lizz dobrze to rozumiała i miała zrobiony dla mnie zapas lodów w pół litrowych pudełkach. A że robiła domowe lody mogłam poprosić ją o każdy smak jaki tylko zapragnęłam.
Najgorszą moją decyzją były lody o smaku kwaśnych ogórków ale podczas okresu wszystko zjem bez wyjątku.
O 18 wrócił Luke i od razu potem wszedł do mojego pokoju.
- Jak sie czujesz?-spytał
- Źle, wyjdź stąd..nie chce byś widział mnie w takim stanie- wytarłam chusteczkami łzy które mi spływały po policzkach.
- Potrzebujesz czegoś?-spytał- Moi i Mii rodzice wyjechali na jeden dzień więc teraz to ja będe się wami opiekował, więc wal co chcesz- powiedział
- Wszystko?
- Ciepłą bluzę, tampony,pudełko chusteczek,czeloladę gorzką i nutellę duży słoik- powiedziałam cicho
- Pięć minut i wszystko będziesz miała
Luke jest zadziwiająco miły, nie był dzisiaj oschłym dupkiem ani coś z tych rzeczy. Był miły ale to chyba dlatego że mam okres i jestem nieprzewidywalna
===
Na kolację jedliśmy zapiekankę makaronową którą zrobiły Mia i Katy.
A potem wszyscy poszliśmy spać, noo prawiee bo gdy oni spali ja jadłam nutellę w której maczałam suchy chleb i potem to gryzłam
Nazajutrz obudziłam się o piątej, brzuch mnie strasznie bolał ale zdecydowałam nie opuszczać szkoły i zaczęłam się szykować. Efekt końcowy był tak oszołomiający jak początkowy!
Czyli... DALEJ BYŁAM OSZOŁOMEM
Wyszłam do szkoły i byłam punktualnie na pierwszej lekcji na której o dziwo dostałam piątke no bo kto jak nie ja?
Na przerwie po lekcji dalej nie widziałam ani chłopków z elity ani Mii i Katy, zamartwiło mnie to ale nagle wparowali wszyscy do szkoły i szybko mnie otoczyli
- Kurwa czy ty wiesz co ci debile przeżyli?! Myśleliśmy że ktoś cię porwał a ty kurwa byłaś cały czas w szkole!?
- Źle się czuje nie krzycz- powiedziałam do Luke'a i spojrzałam na reszte
- Kurwa- sapnął i wziął mnie na ręce po czym zaniósł do auta- Odwioze cie do mojego domu, zaśniesz i będzie lepiej. Zostanę z tobą- powiedział patrząc prosto na jezdnię
- Wracaj do szkoły, musze być na lekcjach. Bede miała potem pełno zaległości Hemmings- warknęłam cicho.
Chłopak zignorował moje słowa i po kilku minutach jazdy, gdzie złamał wszystkie możliwe przepisy dojechaliśmy do domu.
- Sama wysiądziesz czy mam ci pomóc?-spytał
- Wysiąde- mruknęłam i wyszłam z auta przytrzymując się jego drzwi.
-Jednak nie- powiedział cicho i szybko poderwał mnie w górę
Wzniósł mnie na góre i co dziwne wcale nie do mojego pokoju tylko do jego. Zmarszczyłam brwi i zaczęłam iść w strone mojego pokoju...
Pewnie był za leniwy by zrobić trzy kroki w przód...
- A ty gdzie?-spytał i cofnął mnie na jego łóżko
- Do mojego pokoju- znowu ruszyłam w stronę drzwi
- Siedź ty bo ja kurwa nie będe latał za każdym twoim mruknięciem do twojego pokoju, więc kurwa zrób mi te przyjemność i zostań tu!!- krzyknął
Przez hormony w moich oczach stanęły łzy. Spojrzałam na niego i pociągnęłam nosem
Mina chłopaka od razu się zmieniła, szybko do mnie podszedł i pogłaskał dziwnie po plecach, tak jakby się bał. Zaczęłam wycierać łzy a on wstał i zapytał czy czegoś potrzebuje
- Ostre chipsy i ogórki kiszone
- Oke?- zrobił dziwną mine i wyszedł.
Po dwóch minutach siedzenia na łóżku Luke'a zrobiło mi się zimno więc podeszłam do jego szafy i OMFG..
JAKI BAJZEL!
Z dołu krzyknął że musi pojechać do sklepu i wróci za piętnaście minut.
Przymrużyłam oczy i wyrzuciłam wszystko na ziemie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro