Część 2 - Sekret (319 słów)
*Ukraina P.O.V*
Wszyscy pili, po za mną. Nawet moi bracia byli uchlani. Siedziałem i patrzałem przez okno. Czechosłowacja zachowuje się dziwnie. Unikała cały czas kontaktu z nami, nie rozmawiała z nami. Wstałem i ruszyłem do wyjścia. Przez zapach alkoholu zaczęło mi się kręcić w głowie. Wyszedłem i zauważyłem Czechosłowację gadającą przez telefon. Wyglądała na zmartwioną i przerażoną. Po chwili się rozłączyła.
-Czechosłowacjo? -spytałem. Kobieta odwróciła się do mnie.
-Áno, ukraine? (tak,Ukraino?) - Odwróciła się do mnie i się uśmiechnęła
-Що сталося? (Co się stało?) -spytałem. Ona tylko westchnęła. Pokiwała głową na nie.
Rozmawialiśmy na rożne tematy. Głównie o tym co się dzieje w naszych krajach, o gospodarce. Mimo tego, że Czechosłowacja nie ma swojego państwa, często pomaga swoim dzieciakom.
{SKIP TIME. P.O.V Czechosłowacja}
W końcu. Muszę przyznać, że rozmowa z Ukrainą była dość przyjemna. Wstałem. Tak, jestem mężczyzną...ale przez tego Huja muszę udawać przy wszystkich, nawet swoich dzieciach, że jestem kobietą. Czyli...chodzę w sukienkach i w pantofelkach. O tym, że jestem chłopakiem wiedzą tylko Cesarstwo Niemieckie, Prusy, Imperium Rosyjskie, Wielka Brytania i Francja ...nikt inny.
Dla innych mogło to być śmieszne, ale ja to robię dla bezpieczeństwa swoich pociech. Zmusił mnie, powiedział, że jeśli tego nie zrobię....zaatakuje moje dzieciaki bez żadnej informacji. A tego bym nie chciał.
Byłem właśnie w swojej willi pomiędzy granicami Czech, a Słowacji. Mam spokój. Znając życie, moje dzieci będą potrzebowały coś na kaca po tej balandze. Wstałem z fotela. Ruszyłem w stronę kuchni. Przygotowałem sobie coś na przekąskę. Zjadłem kanapkę. Nagle zaczął mi wibrować telefon. Chwyciłem go, odebrałem....po drugiej stronie odezwał się...
^^
a tu macie mema XD
Za to,że nie było rozdziałów :'3
I tak...Czechosłowacja jest chłopakiem XD
Kto się spodziewał? :3
~Byo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro