Rozdział 7
Kanghee przyglądała się bratu nad stołem.
Junhong zamilkł, wyglądając znowu przez okno. Deszcz przestał już padać, niebo za szybą było pełne cieni. W ciszy Kanghee słyszała monotonny szum lodówki.
— Po co mi o tym opowiadasz, Junhong?
— Ponieważ sądzę, że powinnaś wiedzieć.
— Ale dlaczego? To znaczy, kim on był?
Zamiast odpowiedzieć siostrze, Choi sięgnął po butelkę wina i otworzył ją nieśpiesznymi ruchami. Napełnił najpierw swój kieliszek, potem nalał wina Kanghee.
— Może ci się przydać — powiedział.
— Junhong?
Choi przesunął kieliszek w jej stronę po blacie stołu.
— Pamiętasz, jak pojechałem do Gangneung? Wtedy gdy znajomy spytał mnie, czy mógłbym zająć się na jakiś czas domkiem?
Kanghee zastanawia się przez chwilę, po czym nagle w jej głowie otworzyła się odpowiednia klapka.
— Dość dawno temu, kiedy jeszcze byłam w liceum?
— Tak.
Gdy Junhong zaczął swoją opowieść, Kanghee mimowolnie wzięła do ręki kieliszek, zastanawiając się, o co w tym wszystkim chodzi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro