Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Przerwa. Jakie są jej skutki i jak znowu zacząć pisać?

Chyba każdy z Was kiedyś tak miał, że zrobił sobie przerwę od pisania.

Czy to z powodu zbyt wielkiej ilości nauki, pracy albo zwyczajnie z lenistwa.

I to nie jest zła rzecz, jeśli odpuścicie sobie pisanie tylko na kilka dni. Bo niestety, ale wraz z upływem czasu lenistwo rośnie, a zapał do pisania maleje... Dlaczego tak się dzieje?

Spójrzcie na swoje nogi. Każdego dnia ich używacie, więc mięśnie pracują. Ale co by było, gdybyście nagle przez kilka tygodni albo miesięcy leżeli lub siedzieli? Mięśnie by zanikały, a po naprawdę długim czasie bez chodzenia, musielibyście na nowo się tego uczyć.

To teraz wyobraźcie sobie, że pisanie to jest mięsień. Nieużywana wena(zapał do tworzenia) z czasem jest coraz słabsza, coraz trudniej ją przywołać. Trzeba na nowo nauczyć się tego, jak obudzić w sobie chęć do pisania.

Przerwa od pisania niesie za sobą też inne konsekwencje, a wraz z upływem czasu są one trudniejsze do przeskoczenia:

1. Z czasem zapominamy o szczegółach już zapisanej fabuły.

Musimy wtedy przeczytać, nawet kilka razy, to co już jest napisane. Czytelnicy na Wattpadzie na pewno pamiętają o drobnych szczegółach, bo czytali może daną pracę wiele razy. A jako autorzy my czytaliśmy to zazwyczaj tylko podczas procesu pisania, czyli dawno temu. Pamięć jest zawodna i jeśli nie macie notatek, to z pewnością wiele rzeczy wyleciało Wam z głowy.

2. Zapomina się, co powinno być dalej.

To jest dokładnie tak samo, jak z punktem 1. Jeśli nie macie notatek, musicie przeczytać ponownie ostatni rozdział, żeby przypomnieć sobie, co powinno być dalej.


3. Traci się "ciąg" twórczy.

Jeśli piszecie jakieś opowiadanie, to podczas samego pisania do głowy wpadają Wam na bieżąco pomysły na nowe sceny, dialogi. Historia dosłownie sama wychodzi spod Waszych palców.  Jednak po długiej przerwie to znika, prace idą mozolnie. Trzeba zastanawiać się nad każdą kolejną sceną i niestety często stajemy przed problemem:  "co powinno być dalej?".

Podczas "ciągu" nie ma tego kłopotu, wręcz przeciwnie. Nie rzadko trzeba przerwać pisanie, bo czas do szkoły, pracy, spać, a w głowie tyle jeszcze scen do spisania! Ma się wtedy wrażenie, jakby się było na haju i tylko czekamy aż znowu dorwiemy się do komputera/telefonu.

"Ciąg" można przywrócić po przerwie, tak. Ale żeby na nowo się pojawił potrzeba regularnego pisania (które z początku jest ciężkie, przypomnę) a po kilku godzinach, może dniach znowu się pojawi i potem pójdzie z górki ;)


4. Zmienia się sposób pisania.

Po dłuugiej przerwie, kilkumiesięcznej albo rocznej autor może zacząć kontynuować pisać pracę w zupełnie innym stylu. Przykładowo pisze lekką komedię, ale po przerwie nie ma pomysłów na zabawne sceny i dialogi, ma pustkę w głowie, więc jest zmuszony pisać nieco poważniej. Albo odwrotnie.

Nie zawsze jest to coś złego, ale pojawia się problem, gdy naprawdę chcemy utrzymać na przykład klimat grozy w horrorze, jednak po przerwie mamy z tym kłopot.

Wbrew pozorom są jednak i plusy. Pojawiają się one wtedy jednak, kiedy robimy sobie przerwę od pisania danej pracy, ale PISZEMY COŚ INNEGO.

Nasz warsztat pisarski cały czas więc się rozwija, pracujemy nad sobą. Jeśli po roku zajrzymy do starej pracy i ją przeczytamy, to będziemy w stanie zobaczyć, co jest do poprawy. I w tym przypadku poprawimy tekst, a kontynuacja będzie znacznie lepsza.


5. Traci się serce do historii

Skutkiem ubocznym jest też oddalenie się od historii, od postaci. Przestajemy żyć w tym świecie, który wykreowaliśmy. Przestaje nam zwyczajnie zależeć, żeby dokończyć opowieść do końca. Łatwiej jest nam skreślić opowiadanie, niż je dokończyć.

Ale pomyślcie, czy potracilibyście tak zrobić w czasie, gdy macie wenę albo jesteście w "ciągu" twórczym? 

Nie.

Otóż to.

Bo palce by Was świerzbiły, aby pisać dalej, dać bohaterom życie, rzucać im kłody pod nogi, doprowadzić ich do szczęśliwego końca albo do zagłady.

Wy żyjecie wtedy tą historią.

Jest w Waszych sercach i głowach.

Jednak po długiej przerwie to wszystko umiera, ginie. I jest Wam już wszystko jedno.


6. Zapominają o Was czytelnicy

To już tyczy się tylko tych autorów, którzy publikują gdzieś swoją pracę. Na Wattpadzie, czy na innym portalu.

Jeśli dodajecie regularnie rozdziały, to czytelnicy są z Wami cały czas, nawet pojawiają się nowi. Liczba wyświetleń rośnie, Wy zyskujecie nowych obserwatorów, fanów. Napędza Was liczba komentarzy, cieszycie się z możliwości dyskutowania z czytelnikami.

Jednak jeśli dodajecie rozdział raz na ruski rok, to niestety ale mało kto będzie na niego czekał.  Ludzie wolą czytać prace ciurkiem, przykładowo rozdział co kilka dni, raz w tygodniu. W innym przypadku większość fabuły wyleci im z głowy i stanie się to samo, co z Wami w punkcie 5.

Zwyczajnie czytelnikom przestanie zależeć na poznaniu kontynuacji.  Bo jest im już wszystko jedno.


Podsumowanie:

Każde lenistwo można pokonać. Musicie znowu zacząć pisać, żeby ten zapał powrócił. Na początku będzie szło topornie, bo musicie przypomnieć sobie fabułę, szczegóły na temat opowieści i bohaterów, ale naprawdę, po krótkim czasie znowu w Waszych głowach pojawi się ten świat, który wykreowaliście. Zapłonie chęć, żeby spisać, co działo się dalej.

Dajcie sobie kilka dni, pomęczcie się krótki czas. Będzie warto.

Bo znowu zaczniecie kochać swoich fikcyjnych bohaterów ;)


Dajcie znać, czy mieliście kiedyś taką przerwę i jak Wam poszło w powrocie do pisania ;)

A może ktoś z Was właśnie jest w trakcie przerwy? :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro