3. Gdzie jedziesz ?
Poszłam tam szybkim krokiem i to co zobaczyłam to było jak z obrazka małej dziewczynki , którą kiedyś byłam ... Obrazek przedstawiał jej autorytet grający na pianinie . Zawsze chciała się nauczyć tak grać jak on , ale los chciał , że gra na gitarze . Usiadłam koło niego z gitarą w ręku i zaczęliśmy grać . Pierwsze dźwięki wydobywające się z naszych instruktorów mówiły same za siebie . Było to " See you again ". Idealnie pasowała do nas . Stwierdziłam , że włączę kamerę i zagramy to na żywo . Ustawiłam cały sprzęt i zaczęłam mówić ...
- Hejka wszystkim . Dzięki , że jest was tak dużo . Z racji tego , że mnie ktoś odwiedził postanowiłam zagrać wam jeden utwór na żywo . Mam nadzieję , że wybaczycie to , że tylko jeden , ale nie mamy za dużo czasu . A więc moim dzisiejszym gościem jest .... Suga !
- Hej wszystkim.
- Dziś zagramy piosenkę , którą obydwoje kochamy . A więc zapraszamy .
Graliśmy nie przejmując się tym , że oglądało nas prawie 200 tysięcy ludzi . Wiadomo nie każdy miał czas oglądać nas , ale będą mogli oglądać ten cover wiele razy , ponieważ postanowiłam go nagrać i wrzucić jako filmik . Ale nie będzie to jakiś typowy film gdzie będą widzieć jak gramy tak jak teraz tylko dam muzykę w tle pokazując nasze wspólne zdjęcia . Tak to jest świetny pomysł .
Kiedy skończyliśmy grać powiedziałam widzom , że koncerty przez rok zostają przeniesione , gdzieś indziej . Nie powiedziałam dokładnie gdzie . Może to był błąd , a może nie .
Kiedy wszystko skończyłam robić wyłączyłam cały sprzęt i popatrzyłam z uśmiechem na kuzyna . Niestety on nie wyglądał na szczęśliwego . Zastanawiałam się co mu jest . Nie miałam odwagi spytać , ponieważ bałam się , że coś mu zrobiłam lub coś w tym stylu . Jednak cisza między nami zaczęła mnie denerwować . Nigdy nie odzywaliśmy się do siebie więcej niż 2 minuty , a tu już minęło z 10 minut . Zawsze rozmawialiśmy ze sobą . Nawet jeśli nasze rozmowy były o niczym . Wiecie coś w stylu "co ma piernik do wiatraka".
Cisza między nami doprowadzała mnie do szaleństwa . A on ... A on sobie stał i patrzył na zdjęcia poustawiane koło nagród muzycznych . Każde ze zdjęć było z nim . Zapytacie pewnie dlaczego . Odpowiedz jest prosta . Bo to dzięki niemu odkryłam w sobie muzykę . To on pierwszy stwierdził , że mam talent . Ale teraz , gdy to wszystko osiągnęłam nie czuję się zbyt dobrze z tym . Wcześniej miałam dla niego mnóstwo czasu . Mogłam go odwiedzać kiedy chciałam . Bywać na każdym koncercie BTS. A teraz ? A teraz praca zaczyna przytłaczać też mnie . Koniec z wolnym czasem . Koniec z wycieczkami kiedy chce . Teraz tylko praca .
Kolejne minuty mijały , a on nawet nie zmienił pozycji . Zaczęłam się zastanawiać czy on wogóle jeszcze żyje . Zaśmiałam się cicho ze swoich myśli , ale on pewnie i tak to usłyszał . Popatrzył się na mnie i znów na zdjęcia .
- Pamiętam , jakby to było wczoraj . To zdjęcie zrobiłaś na naszym pierwszym koncercie . Stałaś w pierwszym rzędzie i patrzyłaś się na mnie . Pamiętasz ?
- Pamiętam , ale... - przerwał mi
- O , albo to . Nasza pierwsza nagroda . Również byłaś na widowni . Później jakimś cudem dostałaś się na zaplecze sceny , ominełaś ochronę i dostałaś się do pokoju , gdzie odpoczywaliśmy . Mina chłopaków , gdy cię zobaczyli była bezcenna , a kiedy mnie w końcu zauważyłaś podbiegłaś do mnie i prawie udusiłaś . Pamiętasz ?
- Pamiętam , ale nie dusiłam cię tylko mocno przytuliłam . Ale powiedz o co ci chodzi . Nie odzywasz się , a teraz na wspominanie ci się zebrało ? Przejdź do sedna .
- Ech... Niech ci będzie .- odwrócił się w moją stronę i popatrzył mi w oczy - Gdzie wyjeżdżasz na rok skoro koncerty odwołujesz ?
- Naprawdę ? To dlatego ze mną nie rozmawiałeś? - kiwnął głową na potwierdzenie - No cóż miała to być niespodzianka , ale skoro chcesz wiedzieć to.... Lepiej usiądź . - jak powiedziałam tak zrobił - A więc posłuchaj... Jadę do Korei na rok ... To nic takiego .
- Nic takiego ?! Nie wiesz jak się cieszę !!! - staną , podniósł mnie , przytulił i odkręcił wokół własnej osi - Teraz będziemy się codziennie widywać . O mam pomysł ...- popatrzyłam na niego podejrzliwie - Zamieszkasz z nami . Po co masz płacić za hotele czy jakieś mieszkanie . A przy okazji będę miał cię na oku .
- Żartujesz sobie prawda ?
- Nie . Muszę się troszczyć o moją małą kuzyneczkę .- uśmiechnął się chytrze
- Ok to będę mogła zawrócić twoim przyjacielom w głowie .
- Nie będziesz mogła . Za to oni się mogą stać i twoimi przyjaciółmi . Tylko jedno ale ...
- Co znowu ?- mówiłam zrezygnowana
- Wiesz , że musisz im powiedzieć ?- popatrzył na mnie zmartwiony
- Dowiedzą się na koncercie . Nie wcześniej . To co idziemy coś oglądnąć ?
- Jeszcze się pytasz ? Oczywiście !
Poszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy na moim łóżku . Powiedziałam Min'owi , aby wybrał coś ciekawego z biblioteki . Wiedział co uwielbiam oglądać , więc pierwsze co wybrał to " Szybcy i wściekli " wszystkie 8 części . Mogłabym oglądać to ciągle. Ten film nie nudzi się nigdy !
Niestety z racji tego , że byłam już trochę zmęczona zasnęłam ...
Hejka . Ten rozdział miałam dodać już wcześniej , ale się tak złożyło , że dodaje dzisiaj . Mam nadzieję , że się podoba . 💓😘❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro