Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12''przy południowej bramie''


KAKASHI

A tam.... no szczerze to nic ciekawego. Kuchnia w jednym kawałku. Ruszyłem z zamyśloną [imię] do jadalni. Usadziłem ją na krześle.

-Dzięki!-powiedziała [kolor] włosa stół był nakryty, jak na dziecko to nawet dobrze se poradziła.

-SMACZNEGO!-krzyknęła czarno-włosa zaczęliśmy jeść kanapki zrobione przez Mi.

-No dobra to teraz się ubieramy i idziemy do szkoły-powiedziałem cicho

-dobrze

Po odprowadzeniu Mi razem z jęczącą [IMIĘ] ruszyliśmy do Hokage. Zapukaliśmy.

-wejść!-weszliśmy

-Ciociu...-jęknęła

-[imię]? co się stało?

-aaa...nic ale proszę wysłuchaj mojego przyjaciela

-co się stało Kakashi?

-podjąłem już decyzje

-tak? to, co wymyśliłeś?

[imię]

-Hokage-sama-usłyszałam głos anbu

-przepraszam Kakashi ,[imię], ale obowiązki

-nic się nie stało ciociu

-co się stało?

-przy południowej bramie ninia zatrzymali dziwnie podejrzaną osobę, która mówi, że pochodzi z Konchy

-przyprowadzić go tu!

-tak jest!-i znikną w dymie

-nawet chwili nie mam, żeby się napić-pomachała mi przed nosem nieotwartą butelką sake. Zaśmiałam się

-dobra Kakashi to mów

- nie będę 6 Hokage...

-c-co? myślałam, że pójdę na emeryturę!-odłożyła butelkę do szafki

-ale ja zostanę 6 Hokage!!-krzyknęłam, choć nadal źle się czuje

-Hokage-sama o to ten podejrzany mężczyzna-odwróciłam się w tamtą stronę i zobaczyłam mężczyznę o czarnych długich włosach.

///


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro