Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wesele

Wesele odbywało się w Karczmie "Pod Zatrutym Jabłkiem". Było to niedaleko Zasiedmiogórogrodu.  Zazwyczaj przebywali tam sami przestępcy ale na ten wieczór karczma została wynajęta przez ród Phantomhive.
Kapitan Hak na znak Sebastiana zaczął grać na pianinie 16 opening Naruto. Wszyscy goście zaczęli balować.
Sebastian uklęknął przed Cielem na kolanie i zaprosił go do tańca.
Hrabia miał uraz do tańca. Za każdym razem gdy tańczył przypominał mu się pewien niekomfortowy moment jego życia. Jednak dla swojego męża był w stanie się poświęcić.
Większość gości dołączyła do nich. Pozostali upijali się do nieprzytomności.
- Sebastian ale to romantyczne. - Rozmarzył się Ciel Phantomhive Michaelis.
- To jeszcze nie wszystko. Nie wiesz kogo zaprosiłem do nas na wesele, żeby zagrał dla nas wolnego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciela zaciekawiły słowa Seby. Zastanawiał się kim mógł być ten niesamowity muzykant.

Impreza trwała w najlepsze. Wszyscy śmiali się i dokazywali. Alkohol lał się litrami a Kapitan nie przestawał grać na pianinie dla uciechy gości.

Nowożeńcy siedzieli przy stole i czekali aż kucharze przyniosą ich tort.
Gdy wreszcie położyli go na stole każdy mógł wyraźnie mu się przyjrzeć. Wyglądał na prawdę przepysznie. Zupełnie jakby upiekł go sam Gordon Ramsay albo nawet Magda Gessler.
Tort był całkiem klasyczny. Biały z cukrowymi podobiznami nowożeńców na szczycie.
Uwagę Sebastiana przykuły właśnie te figurki. Popatrzył na nie z dezaprobatą po czym odwrócił wzrok na Ciela, który patrzył na nie z iskrą w oku jeszcze większą niż kiedyś u niego widział. Serio, nie miał takich oczu nawet przy oświadczynach albo gdy po raz pierwszy zobaczył Levia.
To oczywiste. Figurki były tej samej wysokości. Nic dziwnego, że się tak podniecił. Sebastian wepchnął tą na podobiznę swojego męża głębiej do tortu nie pozwalając mu na satysfakcję.

Później wspólnie pokroili tort i razem z gośćmi zaczęli się nim zajadać.

Przyjęcie dochodziło już do końca.
- Ciel, jesteś gotowy zobaczyć jaki zespół zaprosiłem do zagrania na naszym ostatnim tańcu? - Spytał Sebastian rozmarzony.
- No pokaż co żeś wymyślił.

Wszystkie światła lekko przygasły a od dołu sceny zaczął lecieć sztuczny dym. Wszyscy byli cicho czekając na chwilę prawdy. Kto to będzie?
Stara, bordowa kurtyna zaczęła powoli się podnosić podsycają ekscytację wszystkich zebranych.

Na scenie stał Sławomir razem z Braćmi Golec.
Cielowi łzy stanęły w oczach.
- DOBRY WIECZÓR ZAKOPANEEEE!!! ŁUU! LECIMY!! - Krzykną Sławomir do mikrofonu. Cała karczma oszalała.
-S-Sebastian.. skąd wiedziałeś, że mam taki chujowy gust?- Spytał Ciel nie ukrywając łez wzruszenia.
Sebastian na to tylko go pocałował. Na a potem poszli w tango.
Kapela zaczęła grać piosenkę, którą wspólnymi siłami Bracia Golec i Sławomir przygotowali specjalnie na wesele naszego ulubionego shipu.
To było połączenie "Ściernisca" oraz "Miłości w Zakopanem".
Sebastian złapał Ciela w talii i pociągną za sobą w rytm tej niebiańskiej muzyki.

Gdy wolny się skończył goście zaczęli się zbierać do spania. Niektórzy już spali pijani w cztery dupy pod stołem.
Jednak nasi nowożeńcy nie będą spać tej nocy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po jakimś czasie wszyscy byli już w swoich pokojach.
Sebastian rozebrał Ciela a następnie siebie.
Pora wprowadzić w życie mój plan.  Pomyślał hrabia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro