Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27. Dlaczego?

Trzy miesiące później

Pov. Wooyoung

Siedziałem z Seonghwą w galerii czekając na Sana i Hongjoon'a.

Niby mieli przyjść jakieś półtorej godziny temu, ale wciąż ich było brak.
- Może miejmy na nich wywalone i idźmy sobie pochodzić po sklepach? - zaproponował Seonghwa.
- A mamy pieniądze? Bo znając ciebie to byś pół sklepu wykupił
- Hongjoong dał mi swoją kartę i powiedział, żebym sobie coś kupił
- Chodź na zakupy mamo - powiedziałem.

I tak przez następne 4 godziny chodziliśmy z Seonghwą po sklepach. Kupiliśmy kilka rzeczy i poszliśmy coś zjeść.

Pov. Hongjoong

Pomagałem Sanowi się ogarnąć bo umówił się na randkę z Wooyoung'iem.

I sobie w tym momęcie coś przypomniałem.
- San nie mieliśmy się spotkać z Hwą i Woo w galerii?
- Cholera... Muszą na nas czekać
- Zadzwonię do nich - powiedziałem.

Wybrałem numer do Hwy odebrał.
- Ooo w końcu raczyliście zadzwonić - powiedział i wyraźnie był obrażony.
- Przepraszam, ale robie coś teraz z Sanem i--
- Okay róbcie sobie co chcecie, ale przypomnę ci, że mam twoją kartę, więc w ramach rękompenstay z tego, że musieliśmy na was czekać to sobie powydajemy z Woo trochę pieniędzy dobrze skarbie? - westchnąłem.
- Dobra, ale nie wydawaj na pierdoły
- Okay papatki kocham cię i jeszcze w domu mi wynagrodzisz - powiedział i się rozłączył.

Seonghwa zazwyczaj nie chce bym kupował mu jakieś rzeczy, ale jak go wkurwie to potrafi zemną iść na zakupy wybrać najdroższe rzeczy a ja musze za to płacić. Chociaż potem idziemy na jedzienie i wtedy jakoś oszczędzia. Chociaż jak go mniej wkurze to po prostu się do mnie nie odzywa dopóki go nie przeprosze.

Czasem ja się też waktycznie na niego wkurzam, ale mi serce mięknie jak widzie jego uśmiech.

Dlatego w sumie to nigdy nie jestem na niego zły.

- Te Hong wróć do żywych i pomóż mi się ogarnąć
- Muszę?
- Tak
- Dlaczego?
- Bądź dobrym teściem - przewróciłem oczami i wróciłem do pomagania mu.

Wieczór

Pov. Wooyoung

Poszedłem do Sana bo mieliśmy dzisiaj wyjść sobie na takie małe spotkanko aka randkę.

Hongjoong wraz Seonghwą stwierdzili, że mnie zawiozą do Sana bo jadą gdzieś i akurat mają po drodze.

Hwa stwierdził, że mamy być grzeczni i jakby mnie San znowu zranił to odrazu pisać do niego to on Sana zabije.

Bardzo bardzo kochająca matka.

Ja:
Zaczynam podejrzewać, że Hwa planuje na tobie morderstwo

San:
Dlaczego?

Ja:
Za każdym razem kiedy ma okazję do powiedzienia, że jak mnie zranisz to on cię zabije to on to mówi

San:
Za ile będziesz?

Ja:
Już jestem pod twoim domem
Wychodzie z auta ogólnie

San:
Co ty robisz w aucie?

Ja:
Moi wspaniali - nieprawni jeszcze- rodzice stwierdzili, że mnie podwiozą
Oni mnie serio zraz na serio adpotują





















A w następnym ostatnim rozdziale:

Randka WooSanów

Skończyła się wena na rozdział

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego i ostatniego rozdziału

~JulikSa



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro