2
Remus: Syriuszu.
Remus: Są walentyntki. James i Peter są z kimś umówieni. Ty, jak dotąd, odmówiłeś czternastu dziewczynom, które chciały się z tobą umówić, mówiąc, że masz już plany.
Remus: Ale teraz po prostu przesiadujesz ze mną w opustoszałym pokoju wspólnym.
Remus: Dlaczego odesłałeś te wszystkie dziewczyny z kwitkiem i jakie, do diabła, masz plany?
Syriusz: *przeciąga się, by beztrosko objąć Remusa ramieniem*
Syriusz: Zgadnij.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro