Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5

Cześć wszystkim , kot u góry jest zrobiony przez MaddieRain34, Brzozowa Łapa . Bardzo jej dziękuję z ten prześliczny rysunek .Rozdział będzie z punktu widzenia właśnie Brzozowej Łapy.

Brzozowa Łapa


-Niech koty wszystkich klanów wysłuchają co przywódcy mają do powiedzenia ! - wykrzyknęła moja przywódczyni z głazu .-W klanie wiatru zostały mianowana 3 kociaki na uczennice , Brzozowa Łapa, Kwiecista Łapa oraz Lipowa Łapa.- Chciałam się zagrzebać pod ziemię gdy wypowiedziała moje imię i gdy wszystkie oczy skierowały się w moja i moich sióstr stronę.- Tak to Klan wiatru skończył , proszę Lamparcia Gwiazdo teraz ty.

Zdziwiło mnie gdy Krzewiasta Gwiazda powiedział tak miłym tonem do Lamparciej Gwiazdy.

- Ej , Czarna Łapo dlaczego nasz przywódca mówi tak łagodnie do...-powiedziałam szeptem i nie dokończyłam.

-Cicho ,do Lamparciej Gwiazdy, słyszałem kiedyś, że przeniosła się ze swoją siostrą do klanu rzeki od nas.

- okej ,dzięki. 

I znowu spojrzeliśmy na wysoki głaz , Lamparcia Gwiazda powiedziała tylko ,że stan wody się trochę zmniejszył ale nic innego się nie stało. Oddała głos Sowiej Gwiździe .

- W klanie pioruna nie jest za dobrze ,potrzebujemy wody dlatego Lamparcia Gwiazdo proszęcię o dostęp do rzeki.

-Lamparcia Gwiazdo , nie dawaj im dostępu do rzeki będą polować na naszym terenie ! - wrzasną jakiś czarnobiały kot o długiej sierści, w wieku około 40 księżyców.

- Trochę się z tobą zgadzam Wzburzony Strumieniu , ale daje im pozwolenie na picie z rzeki - Sowia Gwiazda odetchnęła z ulgą- ale muszą zawsze być pilnowani.

- To już koniec zebrania klan cienia nie ma nic do powiedzenia .- Powiedziała Bagnista Gwiazda ,przywódczyni klanu cienia .

Wszyscy się zbierali do swoich obozów widziałam Lipową Łapę z Wiśniową Łapą. Szliśmy do obozu .Ciekawie było tylko dziwne bo nie widzę Kwiecistej Łapy nie widziałam jej od ..od chyba połowy zgromadzenia. Gdy weszliśmy do obozu z legowiska uczniów dochodziły głosy ,były bardzo ciche  .Wbiegłam tam, i zobaczyłam moją siostrę rozmawiającą się z Oszronioną Łapą ,gdy mnie zobaczyli przestali i się położyli jakby na zawołanie ,ale prychali na siebie jak opętani a ja nie mogłam ich rozdzielić, bo przypadły im posłania obok siebie .

-Przestańcie wreszcie ,spać mi się chce !- krzyknęłam na nich .

-Ale powiedz ,że jestem od niej lepszy ,bo przecież jutro mam mianowanie na wojownika !

- No nie wiem . 

Odpowiedziałam i się położyłam. Zasnęłam. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro