Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

Cieszyłam się z powodu gdy  Oszroniona Łapa miał aż tak zdziwioną minę , chciało mi się śmiać . Na następny dzień wstałam jako ostatnia nikogo nie było w legowisku uczniów . Wyszłam.

-Cześć , śpiochu- spojrzałam w stronę z której dobiegał głos, jak się spodziewałam to był Oszroniona Łapa.

- Cześć , Wiesz co dzisiaj robimy ?- spytałam się

- Tak dziś mam iść z tobą na trening walki , zakazali mi cię budzić ,a czekam już godzinę ! 

 - Nie bądź taki zły ,oh no tak zapomniałam ty chyba mi zazdrościsz wczorajszego zająca, którego złapałam skokiem dłuższym niż ty . - odpowiedziałam z pogardą .

Zamkną się , no nareszcie nie miałam ochoty z nim gadać , gdy chciałam podejść do Brzozowej Łapy to zobaczyłam ,że siedzi z Wiśniową Łapą  , zrobiło mi się przykro .Lipowa Łapa jak zwykle siedzi z Białą Łapą . Podeszłam do stosu zwierzyny i wzięłam ryjówkę . Gdy zjadłam podeszłam do Mlecznego Wiatru i Sikorowego Śpiewu oraz Oszronionej Łapy. Poszliśmy na trening , szło mi dobrze szczególnie ,że Oszroniona  Łapa jest o księżyc starszy . Gdy wróciliśmy Mała Łapa <która jako jedyna spędza ze mną czas > podbiegła do mnie .

- Cześć , chodź zjemy razem dzisiaj jest zebranie przy czterech drzewach i idziemy razem , ja ,ty , Biała Łapa , Brzozowa Łapa, Wiśniowa Łapa i jego brat czyli  Czarna Łapa .

- Duużo nas idzie .

- Wiem , ale idzie mniej wojowników  ,chodź Krzewiasta Gwiazda już czeka.

-Idę .

Szliśmy bardzo długo, wreszcie doszliśmy  . Wszystkie klany już były .Nasz przywódca wskoczył i od razu zaczął zgromadzenie.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro