Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

➠ rozdział 1

- Jaśminowa Chmuro, podejdź proszę.

Kamień był wysoki i zimny, przypominał mu nieco Księżycowy Kamień. Nagle powróciły do niego wspomnienia, gdy to on sam stał na tej samej skale w roli małego, podekscytowanego kota i przywódczyni uroczyście ogłosiła go wtedy uczniem medyka. Westchnął. Teraz stoi tu kociak, który za kilka chwil będzie jego nowym uczniem, a następnie, kiedyś, będzie stał tu w roli nowego mentora. Tradycja ta będzie się powtarzać, do czasów, gdy ostatni potomek Klanu Rzeki zniknie razem z jego historiami, legendami i wszystkim innym, co ich z nim łączyło. Jednoczyło.

Przeleciał wzrokiem cały obóz i koty, które się tu właśnie gromadziły. Wspomnienia niespodziewanie powróciły.

- Brzoskwinku, od dziś będziesz uczniem Jaśminowej Chmury i szkolił się na Medyka. Twoim nowym imieniem będzie Brzoskwiniowa Łapa.

Medyk ceremonialnie podszedł do nowego ucznia i zetknął się z nim nosem. W niebieskich oczach z delikatnymi, liliowymi połyskami nowego podopiecznego zauważył jedynie podekscytowane iskierki z powodu nowej roli: przygotowywania się do ważnej, klanowej funkcji, jaką będzie kontaktowanie się z przodkami i uzdrowicielstwo, a także doradztwo przywódcy.

- Brzoskwiniowa Łapa! Brzoskwiniowa Łapa! - po wyspie otoczonej trzcinami i Wierzbami maczającymi swoje pędy w wodzie rozbrzmiał ich klan, pozdrawiając nowego ucznia.

Gdy tłum już ucichł i wszyscy pogratulowali Brzoskwiniowej Łapie, ten zwrócił się do nowego mentora.

- Czy dobrze wybrałem, chcąc podążać tą ścieżką? - spytał niespodziewanie. Jaśminowa Chmura zastanowił się przez niezręczną chwilę.

- Nie ja powinienem to ocenić, lecz ty - odparł w końcu. - A czy czujesz, że to właśnie chcesz w życiu robić? Wykorzystać swoj byt tu, w Klanie Rzeki, jako jego przyszły medyk?

Teraz to biały, w rudo-brązowe łaty na których dodatkowo widniały pręgi młody kot zaczął się zastanawiać. Po chwili potwierdził pewnie swoją decyzję.

- Tak.

- To dobrze - kiwnął głową. Lepiej, by Brzoskwiniowa Łapa utwierdził się w swojej decyzji teraz, niż poźniej, gdy szkolenie szło by już ku końcu. - Chodź, idziemy. Pokażę ci twoje nowe legowisko - oznajmił.

_______________________

Jak Wam się podobał pierwszy rozdział? Wiem, nieco krótki ale cóż xd

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro