Powiedziała podnosząc się ze słonecznego kamienia. Rzucając się na kotkę -ha! Co mi zrobi medyczka? Poda mi jagody śmierci? O nie już się boję!- zadrwiła jaśminowa gwiazda -nie. Lecz nie zauważyłaś że stoisz na trującym bluszczu- powiedziała rzucając się na starą liderkę -i co teraz zrobisz? Hm?- rzekła różane serce stojąc nad jaśminową gwiazdą a dokładniej nad jej krtanią -zabije cię! Już witaj się z klanem księżyca!- rykła jaśminowa gwiazda z rzucając z siebie medyczke po chwili walki była przywódczyni zamieniła się miejscami z kotką i była pewna swojego ruchu zabiła ją.

                ~w klanie księżyca~
-witaj różane serce!- usłyszała znajomy głos piaskowego wąsa -witaj- powiedziała poddenerwowana -widze że ci się śpieszy to może cię już puszczę powodzenia!- mruknął kocur i w mgnieniu oka kotka była już na polu bitwy.
                    ~na polu bitwy~
-heh udało mi się ją zabić- usłyszała kotka pomruk jaśminowej gwiazdy. Kotka nawet się nie odezwała tylko się rzuciła na starą liderkę. Po krótkiej walce stara przywódczyni leżała już martwa. -jabłkowa łapo!- wykrzyczała różane serce wbiegając do legowiska Medyka. Lecz gdy wbiegła do niego nikogo w nim nie było. -różane serce tu jesteśmy!- wykrzyczało kilka głosów w tym jabłkowej łapy kotki były w tunelu dla pobratymców chorych na zielony kaszel -oh na szczęście żyjecie- powiedziała. I padła na ziemię ze zmęczenia.
        //Podczas snu przepowiednia//
Gdzie ja jestem?! Pomyślała kotka gdy otwarła oczy. Zauważyła terytoria na których żyje całe zniszczone oraz masę dymu. Co tu się stało? Pomyślała lecz w tym momencie dotarł do niej głos piaskowego wąsa -to stanie się z waszymi terytoriami za niedługo musicie wraz z klanami wyruszyć na podróż szlakiem księżyca. Księżyc będzie was prowadził droga nie będzie prosta lecz musicie się tego podjąć na miejscu spotkacie koty. Podczas owej podróży poznasz swoją klątwę musicie wyruszyć w przeciągu tego księżyca klan księżyca będzie cały czas nad wami czuwał-
             //Koniec przepowiedni//
I w tym momencie kotka się obudziła.