Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

//🌳Rozdział 1🌳//

-Huh? Znowu jestem w lesie?- miałkneła Różyczka. Włąchając wokół siebie -Czuję mysz!- Myśli zaczynając się skradać. Mówi sobie w głowie -Już ją będę miała!- Ale nagle słyszy jak karma się sypie do miski. -to był znowu tylko sen?- miałczy do siebie rozczarowana idąc do miski. -fuj to znowu ta sucha karma- syczy zmuszając się żeby zacząć jeść -muszę opowiedzieć o tym śnie Brzoskwinkowi Pandce i Raczkowi jeśli dzisiaj będzie- myśli popijając karmę wodą. Chwilę później idzie usiąść na płocie-Brzoskwinku! Pandko! Raczku!- woła siedząc już na płocie oddzielającemu jej ogród od lasu. -jestem!- woła Pandka dosiadając się do Różyczki -a gdzie jest Brzoskwinek i Raczek?- pyta Pandka -nie wiem- odpowiada Różyczka. -jestem!- krzyczy Brzoskwinek dosiadając się do dziewczyn. -o wilku mowa- mówi Pandka -gdzie ty byłeś przez ostatni księżyc?- pyta Różyczka -moi dwunożni wzieli mnie i Raczka do starej dwunożnej- odpowiada sapiąc Brzoskwinek -jak było?- pyta zaciekawiona Pandka -było okropnie- odpowiada Brzoskwinek -ej muszę wam coś opowiedzieć- mówi Różyczka -miałaś kolejny sen?- odpowiadają dwaj przyjaciele -tak kolejny ten sam co dwa dni temu- odpowiada -co tym razem goniłaś?- pyta zaciekawiony Brzoskwinek -tym razem pulchną mysz- opowiada kotka -Brzoskwinku tak wogule co tam u Raczka?- pyta zmartwiona Różyczka -ostatnio cały czas śpi je jakieś zioła nie je nic nic nie pije nie ma siły nawet się bawić! a dwunożni mówili że za niedługo pojadą z nim do opcinacza- mówi załamanym głosem Brzoskwinek -biedactwo- mówią zmartwione kotki -Brzoskwinku Pandko a co gdyby tak pójść do lasu?- mówi Różyczka -nie idź tam! Tam są krwio żercze koty i różne inne bestie!- mówi dwoje przyjaciół -przecież nie może tam być aż tak źle pujde jutro tam- mówi pewna siebie Różyczka -tylko jutro nam nie mów że mieliśmy rację- mówi Brzoskwinek. -ej ja już muszę iść bo moi dwunożni mnie wołają pa!- mówi przez ramię Pandka -pa Pandko!- wołają za nią przyjaciele -Różyczko też już muszę iść pa- mówi Brzoskwinek odchodząc -pa Brzoskwinku- woła za nim Różyczka. Zeskakując z płotu wpadając w róże. -AŁA!- krzyczy i zaczyna miałczeć jak najgłośniej potrafi aby zauważył to jakiś jej dwunożny. Nagle słyszy że jakiś dwunożny wyszedł aby ją wyciągnąć z róż. -Ała!- miauczy gdy dwunożny już ją wyciągnął -puść mnie!- krzyczy. Uciekając do domu się położyć i iść spać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro