Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🪨Fabuła 🪨

Może powinniśmy zacząć od początku....
Od samego początku...

Zaczęło się niewinnie...

Paczka przyjaciół: Ikra, Pióro i Szmer żyli jako samotnicy odkąd pamiętali. Ich matka, Noc, zmarła zaraz po porodzie.

Kociaki odkąd pamiętali, zaczęli włóczęgę. Długą, nie znającą końca. Widzieli pełno rzeczy w swoich życiach, a jednak nadal wędrowali i wędrowali.

Codziennie spotykali mnóstwo różnych kotów. One do przybyszy z reguły były nastawione pozytywnie. Część z nich słysząc o nowiutkich, pełnych emocji i adrenaliny przygodach, chcieli do nich dołączyć! Chcieli, tak jak oni przeżywać to wszystko na własnej skórze!

Z czasem kotów było tak dużo, że Ikra, Pióro i Szmer zostali zmuszeni do osiedlenia się. Nie było to wcale łatwe. Większość terenów była zajęta już przez inne grupki, które nie zamierzały dzielić się ziemią. Jednak pewnego dnia, wreszcie im się udało. Lecz... wtedy pojawił się inny kłopot..

Każde z nich preferowało inny teren.

Ikra chciała, aby zamieszkali na kamienistych górach, pełnych dziur i niebezpiecznych terenów.

Z kolei Pióro o wiele lepiej widział siebie i innych pośród wysokich drzew, świeżych traw i ziół oraz przyjemnej wody.

Szmer zaś wolała śliczny, rozpościerający się dziki sad i rozległe wrzosowiska na niewielkich  wzgórzach.
Między rodzeństwem wybuchnęła kłótnia. I to tak wielka, że pokłóceni postanowili się rozdzielić. Część kotów poszła za Ikrą, inni za Piórem, a jeszcze inny za Szmerem.
To właśnie tam stworzyli kolonie na cześć swoich imion.

Wtedy ostatecznie stworzyli zgromadzenia, aby móc na nich uzgadniać co i jak.
Pojawił się wtedy znachor- jeden na trzy kolonie. Aby się nie kłócić, miał on swoje legowisko poza terenami kolonii, ale obok nich.

Jednak podczas jednego ze zgromadzeń doszło do potężnej kłótni. Trzej przedstawiciele, założyciele kolonii  zaczęli się bić.
Nagle ktoś przerwał im. To była ich matka, Noc. Kotka nakazała im się uspokoić i pogodzić. To ona założyła Kolonie Nocy, która czuwała nad żyjącymi.

W ramach przypieczętowania sojuszu, podarowała im słynny, starożytny kwiat, Lauzumę. Był on duży, o białych, lekko pofalowanych płatkach. Mówiono, że jest magiczny, jednak nikt nigdy tego nie udowodnił.

Minęło trochę sezonów. Koty z kolonii żyły w harmonii i nie wydawało się, aby kiedyś miało się to skończyć. Jednak... pewnego dnia pojawiła się wśród nich niezgoda.

To koty z Kolonii Ciemności zaczęły skłócać koty, zdobywając coraz więcej siły. Aż wreszcie, kolonie pokłóciły się tak, że liderzy urwali płatki.

Wtedy koty z Kolonii Ciemności zostały uwolnione. Zaczęły bawić się ich kosztem, przejmując kontrolę nad kotami. A na samym końcu ich mordowano. Ale nawet wtedy nie mieli spokoju. Po śmierci były jeszcze bardziej katowane.

Kolonia Nocy nie był w stanie nic z tym zrobić. Trzy słynne płatki zostały ukryte. Wydawało się, że to koniec kolonii.

Wtedy jednak trójka z trzech kolonii: Żar, Potok i Cisza zdołali odnaleźć płatki Lauzumy i ponownie je ułożyć. Koty cienia zostały pokonane i odesłane tam skąd przybyły!

Jednak kolonie zapłaciły za to ogromną cenę. Trzech bohaterów, teraz trzy kamienne posągi.

Kolonie postanowiły połączyć się w jedną, Kolonię Woli! Starali się pogodzić, ze względu na trzech pamiętnych bohaterów, którzy do końca działali wspólnie.
Jednak długo pokój nie panował między nimi. Kolonie były zbyt różne.

Po pewnej potężnej kłótni, trzy posągi odsunięto od siebie, a kolonie ponownie się rozdzieliły. Ale to nie był dobry pomysł.

Koty cienia odzyskały świadomość. Teraz dążą do ponownego uwolnienia, dlatego ponownie zaczynają szeptać kotom do ucha różne rzeczy. Kiedy płatki zostaną rozdzielone, to Kolonia Ciemności odzyska moc i to na tyle, aby zniszczyć posągi i uwolnić najpotężniejszych.

Jednak...Kolonia Nocy tym razem nie będzie bezczynna. Po jednym kocie z każdej kolonii...

Zadaniem ich będzie obrona płatków Lauzumy. Ponadto będą musieli powstrzymać zbliżającą się katastrofę. Ale czy to się uda?

~~~~
Więc....witam w moim drugim RP!
Tak jak obiecałam, jest w nim zdecydowanie mniej magii, czyli można powiedzieć, że mi się udało.

Tak btw...
Ja już pisałam raz tą fabułę, ale stwierdziłam, że była zbyt fantastyczna i uległa małym poprawkom ;3
Mam nadzieję, że wam się spodoba!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro