🖤 Jak zareaguje na wieść, że bedziecie mieli kocięta?
Właśnie siedziałam w ogródku moich dwunożnych i czekałam na mojego partnera, dla którego mam niesamowitą wiadomość.
Właśnie się pojawił. Zgrabnie zeskoczył z płotu I podszedł do mnie.
- Hej [T/I] Jak u ciebie?
- Cześć Wronie Pióro. Nie uwierzysz co ci powiem!
- O co chodzi? - zapytał zdziwiony
- Spodziewa się kociąt! - ogłosiłam
- To naprawdę świetna wiadomość! - polizał mnie po policzku - Nawet nie wiesz jak się cieszę. Kiedy się urodzą?
- Za 1 księżyc. Potem w wieku 6 księżycy zaczną się szkolić na wojowników a kiedy skończą szkolenie to zostaną wojownikami tak jak ich tata!
Twarz mojego partnera spoważniała i smutniała.
- Ale wiesz, że one urodzą się tutaj i na zawsze będą pieszczoszkami? A ja sam nie będę mógł ich tak szkolić. Nawet nie będę mógł nadać im imoin.
- Ale przecież jak powiem że to są twoje kociaki to przyjmą je do klanu. - oparłam się
- Prędzej mnie wygnają, a kociaki zabiją. - odparł
- To nikt nie musi wiedzieć, że są twoje.
- Ale wtedy będą musiały żyć w ciągłym niebezpieczeństwie! Też jako koty nie wiadomego pochodzenia będą szkanowanie i odtrącane! Nie taką przyszłość należy się naszym kociakom. - odparł spokojnie i z czułością
- Ale tam ich miejsce! Są kotami klanu Wiatru! Muszą należeć do klanów! A jeśli ty ich nie chcesz przyjąć oddam je do klanu Rzeki! - powiedziałam tak, bo wiedziałam że to zadziała
Partner patrzył na mnie wzrokiem przepełnionym czułością i niepewnością.
- Niech ci będzie, ale kociaki muszą być wieku 2 księżycy. - odparł w końcu
Uśmiechnęłam się i przytuliłam do Wroniego Pióra.
- Dziękuję.
Słów 250
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro