Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 12

 Szafirowa Róża rozejrzała się, łapiąc zapachy, i szukając Gorącej Łapy który znowu zniknął. Już miała podążyć wygasającym tropem, gdy poczuła zapach za sobą. Odwróciła się, a z ukrycia wyszły cztery koty.

-Ma na sobie zapach Gorącej Łapy!- Syknęła brązowa kotka, po czym zaatakowała. Szafirowa Róża odskoczyła, po czym odparła drugi atak, wyprowadzony przez młodego kocura. Kotka podskoczyła, tylnymi łapami zwaliła z nóg kocura, a przednimi przycisnęła pysk brązowej kotki do ziemi.

-Nie chcę z wami walczyć.- Powiedziała spokojnie.

***

Płomienna Gwiazda przeciągnął się na niewygodnej gałęzi, po czym zszedł z drzewa, i przez krzew malin wszedł do obozu Klanu Mroku. Sam ledwo znosił bycie zależnym od obcego klanu i innego przywódcy. Rozejrzał się w poszukiwaniu zastępcy i przywołał go skinieniem ogona.

-Jeszcze żadnych wieści o kociakach Płomienna Gwiazdo.- Oznajmił Ciemny Kieł.- Wojownicy coraz bardziej się niecierpliwią, jeśli nie zdobędziemy niezależności to...

-Wiem co wtedy.- Przerwał Płomienna Gwiazda. Spojrzał na wejście do obozu, widząc koty gromadzące się tam koty. Podeszły do niego Cynamonowa Gwiazda i Nocna Perła, medyczka Klanu Mroku.

-Wygląda na to, że posłani po kociaki już wrócili.- Oznajmiła Nocna Perła, w chwili gdy Kolczasty Ogon wszedł do obozu. Po nim weszli Złamana Krew i Szare Skrzydło, a na końcu, z uniesionym pyskiem, niosąc Jasną Łapę, weszła Niespełnione Marzenie. Rozległy się pomruki aprobaty, gdy położyła go na małym kamieniu, na środku obozu.

-Ten kociak zostanie kiedyś liderem Klanu Mroku.- Oznajmiła Cynamonowa Gwiazda.

-To kocię należy do Klanu Ognia!- Zaprotestował Ciemny Kieł.

-Ja do nikogo nie należę!- Syknął Jasna Łapa, który wcześniej udawał śpiącego. Ciemny Kieł wyszczerzył zęby, i szepnął mu coś do ucha.- Kłamiesz!- Wrzasnął, po czym kocur przygwoździł mu głowę do kamienia.

-Kocięta należą się matkom, lecz ona nie należy do żadnego klanu, to by zniszczyło przepowiednię od Klanu Księżyca.- Miauknęła Cynamonowa Gwiazda.- Dlatego Klan Mroku się nim zaopiekuje. Gdyby matka należała do klanu lub zginęła wszystko potoczyłoby się inaczej.- Nocna Perła wyrwała Jasną Łapę z uścisku Ciemnego Kła, i podążyła za Cynamonową Gwiazdą.

-"lub zginęła", tak?- mruknął Ciemny Kieł z uśmiechem- Płomienna Gwiazdo, postaram się o to.- Syknął, po czym wyszedł z obozu. Do Płomiennej Gwiazdy podeszła Nocna Perła.

-Oto lecznicze ziele dla waszych wojowników. Polecam je także na wzmocnienie przed walką.- Mruknęła kotka z kupką liści w pysku.- Gdzie zostawić?

-Daj to Dzikiej Duszy.- Polecił Płomienna Gwiazda, po czym uniósł uszy do góry. Od legowiska przywódczyni dobiegał hałas.

***

Chwilę Wcześniej

Gorąca Łapa ostrożnie stawiał kroki, co chwilę badając ziemię przed sobą. Pamiętał jeszcze lekcje skradania Łatanej Skóry. Przemykał teraz za krzakami, w obozie Klanu Mroku. Widział jak wojownicy przynieśli jego brata, a teraz Cynamonowa Gwiazda pilnowała kociaka, stojąc przy wejściu do swojego legowiska. Na szczęście Gorącej Łapy podszedł do niej Kolczasty Ogon, po czym oboje odeszli kawałek, i zaczęli wymieniać się językami. Kociak szybkim truchtem dostał się do legowiska przywódczyni. Była to mała jaskinia w dość dużym kamieniu. Po lewej było legowisko przywódczyni, na którym leżał Jasna Łapa. Kociak wpatrywał się w ścianę i machał ogonem, nie zauważył Gorącej Łapy.

-Dawaj, uciekamy stąd!- Szepnął głośno Gorąca Łapa.

-Po co mam uciekać od rodzinnego klanu.- Mruknął Jasna Łapa.- Ciemny Kieł to nasz ojciec, nie zostawię go.- Kociak cały czas wpatrywał się w ścianę. Gorąca Łapa zdziwiony cofnął się kawałek, zapominając o ostrożności.

-Ty też zostajesz!- Miauknęła za nim Cynamonowa Gwiazda. Kociak przebiegł jej pod nogami i wylądował na trawie, sycząc w jej kierunku. Ten syk usłyszały oba klany, i zaczęły gromadzić się dokoła Gorącej Łapy. W tej samej chwili z krzaków wybiegł patrol Lśniącego Skrzydła, wraz z Szafirową Różą. Koty klanów Mroku i Ognia rozstąpiły się, czekając na widowisko. Naprzeciw przybyłych stanęła czwórka wysłana wcześniej po zdobycie kociaków, a do walki z Szafirową Różą stanął sam Pomarańczowa Gwiazda. Gorąca Łapa wykorzystał zamieszanie i wymknął się z obozu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro