Prolog
- Jasna Łapo - Zawołał przywódca klanu - nie karm kociaków! -
- Dlaczego? - Odpowiedziała Jasna Łapa.
- Bo one nie mogą jeść taaak często!
- Co im się stanie?
- Będą grube!
Jasna Łapa westchnęła. Nie lubiła, kiedy ktoś na nią krzyczał.
- Pójdę sobie na wyprawę...-Powiedziała do siebie i poszła.
- POMOCYYY!!! - usłyszała Jasna Łapa, ale nie reagowała.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro