Rozdział dziewiąty
To, że piszę jeszcze dodatkowe dwie nowelki, wcale nie oznacza, że nie piszę innych książek. Oto kolejny rozdzialik Ognistej i zapraszam na mój profil na SameQuizy.
Rdzawy odwrócił głowę i spojrzał na przywódczynię.
- Ty.. ty jesteś Ognista Gwiazda, prawda? - zapytał nieco zdenerwowany.
- Owszem. Jak masz na imię? - zapytała kotka starając się zabrzmieć jak najspokojniej.
- Rdzawy. - wyjąkał kocur.
- Rozluźnij się. Piaskowa Burzo, cieszę się, że się nimi zajęłaś. Tak jak zaopiekowałaś się mną. - zaśmiała się przywódczyni i odbiegła truchtem. Wskoczyła z rozbiegu na Wysoki Głaz i zawołała.
- Niech wszystkie koty zbiorą się pod Wysokim Głazem! - koty oderwały się od swoich prac i pobiegły na zawołanie przywódczyni. Ta usiadła i owinęła sobie łapy ogonem. - Nasz klan, Klan Pioruna, przyjmuje dziś do siebie dwa koty. Rdzawy, Księżniczko, podejdźcie. Będziecie spać w legowisku wojowników, ale dopiero po ukończeniu szkolenia i przyzwyczajeniu się do życia w klanie dostaniecie imiona wojowników. - dwa koty pokiwały powoli głowami. - Rdzawy, ciebie będzie szkolić Szybki Wiatr. Księżniczko, twoim mentorem zostanie Wierzbowa Skóra. Kiedy klan się rozejdzie, przyjdźcie do mojego legowiska. Musimy porozmawiać. - kotka machnęła ogonem zakańczając zebranie. Koty rozeszły się na boki. Ognista Gwiazda zaprowadziła nowych członków klanu do swojego legowiska.
- Co się stało Ognista Gwiazdo? - zapytał Rdzawy. Wyraźnie trochę luźniej czuł się w klanie.
- Po pierwsze. Chodzi o... O wasze obroże. Wojownicy ich nie noszą. - Ognista Gwiazda w zdenerwowaniu drapała pazurem ziemię.
- Obroże znaczyły naszą przynależność do Dwunożnych. Nie jesteśmy już z nimi. Zdejmiemy je. - Rdzawy zaczął szarpać swoją obróżkę. Księżniczka spojrzała na Ognistą Gwiazdę niepewnie.
- Jak chcesz je zdjąć? - zapytała tylko.
- Trzeba je przegryźć. - Ognista Gwiazda wzruszyła ramionami.
- Pomożesz? - Rdzawy cały zaplątał się w swoją obrożę i leżał ciężko na ziemi. Przywódczyni zaśmiała się i podeszła do niego. Powoli piłowała zębami sztuczną skórę, aż pękła. - Wygodnie! - stwierdził kocur i poczochrał swoje futro.
- Em. Ja... zdejmiesz? - zapytała i pozwoliła zerwać sobie obróżkę. Dwie obroże leżały teraz na chłodnym kamieniu.
- Możecie je zabrać. - Ognista Gwiazda powiedziała. - A teraz posłuchajcie. Ja jestem przywódcą. Imiona przywódców kończą się na słowo Gwiazda. Moim zastępcą jest Biała Burza. To ten biały wojownik ze złotymi oczami. - przywódczyni wskazała kocura ogonem. - Mamy wielu wojowników, później ich poznacie. Mamy medyka. Paprociowy Liść, o tam idzie ze swoim uczniem Płonącą Łapą. Imiona uczniów kończą się na Łapa. Uczniów też nie mamy mało, zaraz mianujemy trójkę na wojowników. Niech tylko odpoczną. I jest jeszcze starszyzna. To są starsze koty, które zasłużyły sobie na odpoczynek. - Ognista Gwiazda wskazała ogonem ich legowisko. - No idźcie porozmawiać z Piaskową Burzą. Ona opowie wam więcej.
Rdzawy i Księżniczka pokiwali głowami i odeszli. Przywódczyni spojrzała za nimi. Rdzawy miał duszę wojownika i nie poddawał się na żadnym kroku. Zależało mu na szacunku innych, starał się tu zadomowić. Księżniczka była strachliwa, ale była szansa, że się zadomowi. Ognista Gwiazda westchnęła głęboko. Starała się przypomnieć wszystkie słowa ustalonego przez siebie harmonogramu mianowania. Kotka jeszcze raz wzięła głęboki wdech i wskoczyła na Wysoki Głaz.
- Koty Klanu Pioruna! Zbierzcie się jeszcze raz i uczestniczycie w mianowaniu na wojowników! - zawołała głośno. Koty odwróciły się i bez marudzenia zebrały się na wezwanie. Kotka z radością zauważyła wśród kotów Księżniczkę i Rdzawego. - Obłoczna Łapo, Jasna Łapo, Ciernista Łapo. Poświęciliście wiele księżyców na szkolenie się. Dziś, mianuję was na wojowników. Czy przyrzekacie służyć klanowi każdą chwilą?
- Przyrzekamy. - odparli głośno.
- A więc mocą Klanu Gwiazdy nadaję wam imiona wojowników. Obłoczna Łapo, od dziś nazywany będziesz Obłoczne Futro. Klan Pioruna wita ciebie jako pełnoprawnego wojownika. - oznajmiła Ognista Gwiazda i położyła głowę na głowie młodego kota. Ten polizał ją w bark.
- Obłoczne Futro! Obłoczne Futro! - klan zawył, a nowi im zawtórowali.
- Jasna Łapo, od dnia dzisiejszego nazywana będziesz Jasny Promień. Klan Pioruna wita ciebie jako pełnoprawną wojowniczkę. - Ognista Gwiazda wykonała ten sam znak.
- Jasny Promień! Jasny Promień! - zawołał klan, a młoda kotka usiadła obok przyjaciela wśród wojowników.
- Ciernista Łapo, dziś dostajesz nowe imię. Nazywany będziesz Cierniste Futro. Klan Pioruna wita ciebie jako pełnoprawnego wojownika. - Ognista Gwiazda mianowała go.
- Cierniste Futro! Cierniste Futro! - zawołał klan. Gdy już się rozchodzili do obozu weszli wojownicy Klanu Cienia. Rdzawy stanął nieco zdziwiony i schował się za Białą Burzę. Księżniczka przerażona czmychnęła do legowiska wojowników. Tygrysia Gwiazda nie zwracał jednak na nich uwagi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro