Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

      Ciemne niebo rozświetlone milionami gwiazd rozciagało się nad głosami kotów zebranych na jasnej polance porośniętej nielicznymi krzewami. Pierwszy z nich, brązowa kotka w jasnozłociste plamki, podeszła do przodu.
- Klan Gwiazdy upada - miauknęła głośno, aby wszystkiw zebrane koty ją usłyszały. - Musimy coś zrobić, aby przekazać znak medykom.
- Rozumiem, że sie martwisz, Jagodowe Serce - powiedział biały kocur w szylkretowe cętki. - Ale na chwilę obecną nie możemy nic zrobić.
      Koło kocura stanęła biała kocica w czarno-szare plamy.
- Nie traćmy nadzieji, Cętkowana Gwiazdo - miauknęła, delikatnie dotykając ogonem barku Cętkowanej Gwiazdy.
- Lawendowa Wola ma rację - mruknął czarny kocur w różnokolorowe plamki. - Musimy coś wymyśleć, aby porozmawiać z klanami.
     Czarna kotka w bezowe i rude plamki pokręciła głową.
- Na razie nie jest to możliiwe, Nakrapiana Cętko. Nasze głosy stały się zamglone, brzmia jedynie jak echo.
      Cętkowana Gwiazda przeciągnął spojrzenie po zebranych kotach, a zatrzymał je na złocistej kotce w czarne pręgi.
- To powinno wystarczyć. Prawda, Pszczeli Zachodzie? - zapytał.
      Pszczeli Zachód zrobiła niepewną minę.
- Cóż, nie jestem pewna. Dla nas jest to wystarczające, ale dla żywych kotów będzie to zbyt trudne do usłyszenia.
      Jagodowe Serce spojrzała na sadzawkę, wokół której zgromadziły się koty.
- Potrzebujemy kota, który będzie słyszeć nasze głosy - powiedziała kotka i spojrzała głebiej pod wodę.
      Nagle na tafli sadzawki ukazał się czarny pysk kotki, widoczny doskonale dla każdego zebranego kota.
- Ziębowe Pióro - miauknęła Lawendowa Wola.
- Czy kazdy zgadza się z tym wyborem? - zapytał Cętkowana Gwiazda.
      Wśród kotów rozlegly się niepewne pomruki, ale większość pokiwała głową.
- A więc Ziębowe Pióro usłyszy nasze głosy - zawołała Jagodowe Serce. - Możemy już zakończyć spotkanie.
      Usłyszawszy ostatnie słowa kotki koty wstały i zaczęły się rozchodzić. Lawendowa Wola, Cętkowana Gwiazda i Pszczeli Zachód jeszcze przez chwilę wpatrywali się w pysk Ziębowego Pióra na tafli wody do czasu, gdy sadzawka zaczęła sie marszczyć i sylwetka kotki zniknęła; odbijały się tylko gwiazdy.
- Nie jestem pewna co do tego wyboru - mruknęła niechętnie Pszczeli Zachód.
- Dlaczego? - zapytała Lawendowa Wolaz liżąc ucho kotki. - W końcu to córka twojej siostry.
      Złocista wojowniczka pokręciła głową.
- Nie o to chodzi - miauknęła. - Po prostu... - nie dokończyła i oddaliła się za resztą kotów idących na główną polanę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro