Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział dwudziesty szósty


Za to zdjęcie także dziękuję @_Lightbulb3_  .


Następnego dnia Bukowy Ogon niecierpliwie czekał na spotkanie ze Złotym Liściem. Zdziwił się gdy Jaśminowy Wąs go zapytała.

-Czy mogę iść z tobą?

- Tak! Jasne! - odparł kocur. Cały klan wiedzieć już o kotce, która powinna być. Jaśminowy Wąs położyła się w pobliżu żłobka czekając przez ponowne z obozu. Nagle ze środka rozległ się głos.

- Jeść. - Węglowy Nos, który akurat dokańczał naprawę żłobka przydtanął.

- Ja sprawdzę. - Jaśminowy Wąs wstała. Węglowy Nos skinął głową i Jaśminowy Wąs weszła do środka. Wilcza Chmura spojrzała na nią.

- Śnieżka otworzyła oczka i pierwsze pierwsze słowo.

- Jeść! - tym razem odezwała się Bursztynka.

- Nie do mów obie.

- Tak. Węglowy Nos przeszedłcz. - Jaśminowy Wąs normalny i wyszła z żłobka. Poinformowała o zdarzeniu Węglowego i podbiegła do Bukowego Ogona.

- Idziemy? - zapytała.

- Tak. - odparł kocur. Wyszli z obozu. Bukowy Ogon wyprzedził towarzyszkę i objazd prowadzenie. Jaśminowy Wąs jednak nie pozwolił mu na to i zrównała z nim. Szli równym tempem. Po chwili doszli do Czterech Drzew. Złoty Liść już na nich tam czekała.

- Bukowy Ogonie! - zawołała witając go. - Jaśminowa Łapa. - złota kotka spojrzała na nią.

- Jaśminowy Wąs, jeśli łaska. - odparła łaciata kotka.

- Bukowy Ogonie, jaka jest decyzja Jasnej Gwiazdy? - zapytała Złoty Liść.

- Zgodziła się. Choć, zaprowadzimy ciebie. - Bukowy Ogon powiedział.

- Cieszę się. - Złota Liść mruknęła

- Tylko szybko. Muszę się wyspać, bo jutro zaczynam szkolenie Różanej Łapy. - Bukowy Ogon ziewnął. Złoty Liść wstała i ruszyli drogę powrotną. Złoty Liść pytała o wszystkie rzeczy związane z życiem w Klanie Pioruna. Przeszli przez Wężowe Skały i dotarli w końcu do obozu. Klan spojrzał na przybywających. Jasna Gwiazda zeskoczyła z Wysokiego Głazu.

- Witaj Złoty Liściu w Klanie Pioruna. - Rzeczna Jasna Gwiazda.

- Witaj Jasna Gwiazdo.- Złoty Liść z szacunkiem pochyliła głowę.

- Pójdź spać. Proponuję byś poszła jutro z Bukowym Ogonem, Różną Łapą i Jaśminowym Wąsem na obchód naszego terenu. - Rude Ucho powiedział.


Krótkie, ale mam nadzieję że wam się podoba.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro