Święta, święta... NIE.
NIE. Po prostu nie. Nie będzie mnie przez... Trochę. Mam lekką depresję. Mój pies aktualnie walczy o życie w świątecznych klimatach i może zezgonować w każdej chwili. O ile wszystkie moje wymówki były lekko naciągane chamskie itp., to teraz proszę o trochę empatii. Przepraszam. Wrócę, kiedy dojdę do siebie. I... Wesołych Świąt.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro