16. Umysły-część 4
-To co? Teraz lecimy do twojego umysłu, co nie, Wendy?-spytał Dipper.
-O matko! Przez ciebie zaczęłam się stresować! Teraz już wiem co czułeś!-odpowiedziała Wendy i uderzyła go w ramię.
-Dobra, koniec tego gadania! W końcu mamy znaleźć Mabel, co nie? Ruszcie się!-zarządziła stanowczym tonem Pacyfika.
-Pacyfika, wszystko w porządku? Jakoś zachowujesz się inaczej niż zazwyczaj...-powiedział Gideon.
-Tak, tylko drażni mnie to, że ciągle Dipper i ta "Wendola" się śmieją i zachowują się jakby byli parą!
-Ej, coś ci nie pasuje, koleżanko? Nie przyszło ci do głowy, że ja może też cię nie lubię, ale ja chociaż cię szanuję i nie przerabiam twojego imienia? Ciekawe jak ci by było z tym jakbym nazywała cię "Pacyfikula" albo "Pacyfikiusz"!
-Tak, nie pasuje, bo...Dipper mi się podoba!
Nastąpiła cisza, którą po kilku minutach przerwał wujek Stanek.
-No...ten tego, gratulacje chłopie, czy coś!
-Grenda w szoku!-dodała gruba.
-Cuksa też!-odparła Candy.
-Cóż...lepiej pójdźmy już do umysłu Wendy, chyba że chcecie coś sobie wyjaśnić, na osobności...-zasugerował Ford.
-Myślę, że nie ma tu nic do wyjaśniania...-odparł Dipper spoglądając na Pacyfikę, która ewidentnie żałowała, że wyznała wszystkim swoje uczucia. Każdy zaczął iść w kierunku chaty rodziny rudowłosej.
Umysł Wendy
Umysł Wendy wyglądał dość normalnie. Był to długi korytarz z różnymi drzwiami.
-Ale dziwnie...tak we własnym umyśle-stwierdziła dziewczyna.
Każdy, nawet nie wydając z siebie słowa, zaczął rozglądać się w celu znalezienia kartki z literą, która miała pomóc im rozszyfrować hasło.
-Hej! Mam coś, ludzie!-wykrzyknął Stan i pokazał kartkę pozostałym.
-Litera A...nadal nie wiem jak może brzmieć hasło-powiedział Ford.
-No to pora udać się do pozostałych umysłów!-odpowiedziała Wendy.
Cała grupa była już w umysłach innych z okręgu Billa. Pozostała tylko głowa Pacyfiki, więc cała zgraja udała się do jej obecnego miejsca zamieszkania. Po drodze Wendy próbowała odgadnąć hasło z liter, które zdobyli. Praktycznie przed domem Północnych, Wendy skapnęła się że hasło to PACYFIKANW.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro