8. Smutny Dipper
-I co?-zapytała z podejrzliwym spojrzeniem Mabel.
-Nic, Mabel. Nie wiem co sobie wyobrażałaś-odpowiedział ze zrezygnowaniem Dipper.
-Ej, no weź! Nie mów, że nie jesteś z Wendy!
-W takim razie nie mogę nic do ciebie powiedzieć.
Wsiedli na rowery i z powrotem pojechali do chaty tajemnic. Wyraźnie było widać, że Dipperowi było przykro, dlatego Mabel zaczęła się martwić o brata. Gdy wrócili do swojego pokoju Dipper zaczął zapisywać coś w swoim dzienniku, a Mabel niby szyła nowy sweterek, ale tak naprawdę cały czas obserwowała bliźniaka. Na kolacji Dipper również zachowywał się dziwnie. Mabel nie wiedziała już jak ma go pocieszyć, a w czasie gdy się mył zapomniał schować swój dziennik do pudełka "ściśle tajne", więc Mabel miała okazję do zobaczenia jakie tajemnice skrywa jej brat.
-Naboki, wiem że to niemoralne, ale chcę dobrze, prawda? Chcę aby Dipper był szczęśliwy, ale on sam nie powie mi co go trapi, choć się tego domyślam...Dobra, muszę to zrobić!
Mabel otworzyła granatowy dziennik z złotą sosną.
Dziennik M̶ Dippera Pines'a
Opisuję tu dziwne zjawiska i anomalie, a także moje emocje i uczucia.
-Czyli na pewno znajdzie się tu wzmianka dlaczego jest smutny!
Mabel przewróciła strony, w ogóle nie zwracając na nie uwagi, tak aby zobaczyć ostatnie zapiski Dippera.
Nie wiem co robić. Od jakiegoś roku jestem zakochany w starszej ode mnie 3 lata Wendy, ale ona kocha mnie tylko po przyjacielsku, bo twierdzi, że to jest za duża przepaść wiekowa. Dziś zrobiła mi nadzieję, podczas gdy walczyliśmy z Billem, bo tak jakby zamknął nas w naszych umysłach i kiedy mnie manipulował Wendy powiedziała, żebym go nie słuchał, bo mnie kocha. Dopiero, gdy moja siostra wyszła z jej domu powiedziała, że traktuje mnie tylko jako przyjaciela. Chciałbym znaleźć kogoś kto odwzajemniałby moje uczucia poza rodziną i Robbie'm, który mnie nienawidzi i ja jego z wzajemnością; Nie wiem jednak, czy pokocham kogoś innego niż Wendy.
-Biedaczek...nie wiem co mogłabym zrobić...
Mabel odłożyła zeszyt na swoje miejsce ze zrezygnowaniem.
-A może by tak...zeswatać Dippera z kimś innym?
Po wypowiedzianych przez Mabel słów Dipper wszedł do pokoju.
-Mabel, czemu siedzisz na moim łóżku?
-Eee, ja...próbuję myśleć! Mam z czymś problem, a skoro ty jesteś taki mądry to stwierdziłam, że może np. twoje łóżko tak na ciebie działa!
-Raczej nie, głupolku- odparł Dipper z pobłażliwym uśmiechem.-Jaki masz problem? Możemy spróbować go razem rozwiązać!
-Dziękuję, bratku, ale akurat z tym problemem muszę uporać się sama.
-Jak chcesz.
Mabel poszła się umyć, a gdy wróciła położyła się w swoim łóżku. Dipper znowu pisał coś w swoim dzienniku.
-Co ty tam ciągle piszesz? Coś cię trapi?
-Nie wiem, Mabel. Jakiś jestem ostatnio przygnębiony.
-Pamiętaj, że zawsze możesz mi coś powiedzieć.
-Z wzajemnością, Mabel. Dobranoc.
-Dobranoc!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro