Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15. Umysły-część 3

-Cóż...Lebam, pu ekaw!-krzyknął Dipper.

-Okay, teraz idziemy do umysłu Dippera!-powiedziała Wendy kiedy już znaleźli się poza głową Mabel.-Gotowi?

-Ja raczej nie, niedobrze mi się robi od tych podróży-odpowiedział Robbie.

-Dobra, ty tam się zamknij! Idziemy!

Umysł Dippera

Cała ekipa znalazła się w miejscu gdzie było mnóstwo gazet i granatowych dzienników. Każde czasopismo lub książka to było jakieś wspomnienie.

-Ziom, narzekałeś na moją głowę, a sam masz tu niezły bałagan!-zauważył Soos.

-To nie jest bałagan tylko niekontrolowany porządek!-odparł Dipper.

-Haha! Nie martw się, poradzimy sobie!-dodała Wendy i położyła rękę na ramieniu chłopaka.

-Szukajcie sobie tej kartki sami, ja nie mam zamiaru patrzeć na jakieś wyobrażenia trzynastolatka z moją ex!-wykrzyknął Robbie.

-Robbie, tak zupełnie szczerze to gdyby Dipper był starszy o wiele bardziej nadawałby się na mojego chłopaka niż ty!-odparła Wendy z lekko złośliwym uśmieszkiem na ustach.-Zabierajmy się do roboty!

-Ha! Spóźniłaś się, ruda! Znalazłam na początku kartkę z literą W!-wykrzyknęła Pacyfika z triumfalnym spojrzeniem.

-Super! W takim razie jesteśmy bliżej o krok znalezienia Mabel!-odpowiedziała Wendy, nie dając zbić się z tropu. 

-No to zmykamy stąd! Reppid, pu ekaw!-powiedział Stanford, ale nadal byli w umyśle chłopaka.

-Czemu to nie działa?-zapytał Preston. 

-Cóż...widocznie to "zaklęcie" działa tylko jak powie się od tyłu imię albo zdrobnienie tego imienia-stwierdził Stanford.

-Co?! Myślałam, że Dipper to twoje imię!-powiedziała Pacyfika i obróciła głowę w stronę Dippera.

-Serio myślałaś, że nazywałby się "Wielki wóz" tylko w wersji angielskiej?-spytała Wendy.-Logiczne, że "Dipper" to tylko ksywka.

-To w takim razie jak naprawdę masz na imię?-zapytała Pacyfika.

-Ja...nie lubię swojego imienia i wolałbym go nie mówić. Tylko Mabel i wujkowie wiedzą jak naprawdę się nazywam-odparł po cichu Dipper.

-Dipper, wiem że nie lubisz swojego imienia, ale bez niego stąd nie wyjdziemy. Musisz się przemóc. Jestem pewien, że i tak nikt nie będzie cię tak nazywać ani się z ciebie wyśmiewać-pocieszył go Ford.

-Ech...no dobra...

-Nosam, pu ekaw!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro