Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

- Opiekun - [2.]

Minęły prawie trzy tygodnie od odejścia Chejrona, lecz nowy opiekun nigdy się nie zjawił. Kilka osób z domku Hermesa i Hekate nawet próbowało zrobić mini imprezę powitalną. Dekoracje nadal wiszą w jadalni, ale nikt tego nie posprzątał.

A właśnie. Od kiedy Chejron opuścił obóz nikt nie przypilnował czystości tego miejsca. Od zeszłego tygodnia nikt nie sprawdzał czystości domków, a wszędzie walają się małe pojedyncze śmieci. Pegazy w stajniach mają mniejszą ochotę na współpracę i raz parę próbowało uciec. Nimfy coraz trudniej zauważyć w lesie, tylko można je zauważyć podczas posiłków. Zajęcia prawie w ogóle się nie odbywają.

W skrócie, był trochę bałagan w obozie. Ah tak, trzeba też wspomnieć, że Pan D. przez ten cały czas czeka na opiekuna nerwowo.

— On w ogóle nie gra w pokera z satyrami — ktoś zauważył

— Zdecydowanie za mało je podczas posiłków — wtrąca ktoś ciszej

— On się boi nowego opiekuna, to pewne — podsumowała inna osoba.

Pewnego dnia dyrektor ogłosił podczas kolacji, że za tydzień odbywa się bitwa o sztandar i w końcu przyjeżdża zastępca Chejrona. Wszyscy byli zadowoleni z tej informacji, gdy nagle w jadalni zawiał lekki wiosenny wiatr. Pan D. szybko wstał od stołu, a przed nim ukazał się obraz kobiety.

Miała karmelowe włosy, które swobodnie leżały na jej ramionach, gładką rumianą cerę i nosiła kobiecy garnitur w szare paski.   Uśmiechnęła się do obozowiczów tym sztucznym sposobem ludzie się uśmiechają w reklamach, by przekupić ludzi do kupienia pewnego produktu, po czym odwróciła się do boga wina.

— Dionizosie. — rzekła do niego

— Ariadno, skarbie? — odpowiedział niepewnie bóg. Kobieta zmrużyła oczy.

— Nie, nie skarbie. Dla ciebie jestem tylko Ariadną. — ponownie odwróciła się do nastolatków z uśmiechem — Witajcie, kochani, ja jestem Ariadna i będę zastępować waszego Chejrona, aż do czasu, jeżeli zdoła wrócić. Trochę tu pozmieniamy wystrój tego obozu, bo panuje ty trochę... — rozejrzała się — ...zniechęcający nastrój. Wasze plany dnia pojawią się  na drzwiach waszych domków za dwa dni. Do tego czasu wyznaczę parę osób do posprzątanie obozu. — spojrzała na stół dzieci Demeter, marszcząc brwi — Bitwy o sztandar nie odwołuję, a teraz macie się rozejść, dziękuję. — machnęła ręką i odeszła w stronę Wielkiego Domu — Dionizosie, pokażesz mi mój pokój?

— Zaraz ci wyślę satyra — mruknął cicho w odpowiedzi.

— Nie, to ty masz mi pokazać mój pokój. — odparła stanowczo bogini.

Pan D. szybko odszedł od stołu i poszedłby swoją żoną.

Chwilę jeszcze wszyscy siedzieli przy stołach w ciszy, a potem każdy po kolei zaczął odchodzić od stołu, kierując się w swoją stronę.

___________

Wielki Dom🏠

Domek pierwszy ⚡️

Domek drugi💍

Domek trzeci💧

Domek czwarty🌱

Domek piąty⚔️

Domek szósty📚

Domek siódmy☀️

Domek ósmy🌙

Domek dziewiąty🔥

Domek dziesiąty💄

Domek jedenasty👣

Domek dwunasty🍷

Domek trzynasty💀

Domek czternasty🌈

Domek piętnasty🥛

Domek szesnasty⚖️

Domek siedemnasty🏆

Domek osiemnasty🌸

Domek dziewiętnasty✨

Domek dwudziesty🔮

Boisko siatkówki🏐

Arena🏹

Zbrojownia🏋️‍♂️

Pola truskawek🍓

Ognisko Hestii🕯

Drzewo Thalii🌲

Infimeria💊

Jadalnia🍰

Jezioro☁️

Atena Partenos💫

Świątynia Kymopolei🌊

Kuźnia 🧨

Coś, czego brakuje

____

Prosiłabym bardzo, żebyście oznaczyli parę ludków do zapisania się

Dobra, doberek, witam

Zero notki, dziękuję

Miłego pisania

Możecie tu zostawić ewentualnie jakieś pomysły, żeby to rp było trochę ciekawsze, dziękuję

~Lia☼

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro