text 70
Chris: nie ma tu Iny
ale słuchaj, zajebiste miejsce, nie wiem, czemu nigdy tu nie byliśmy
i wrobiłeś mnie w bycie kierowcą skurwielu...
co innego zabrać Evę, a co innego tę Emily i kolesia od kawy
czaisz, że nazywa się Gustav? lol
imię wpierdolu normalnie
Ina jest u mnie :)
ale dzięki, że napisałeś
Chris: jak to u ciebie?
w sensie w mieszkaniu?
w sensie u mnie, w szpitalu
Chris: ooo to dobrej nocy kolego
oby ci tylko kutas stanął a nie serce hahaha
sory, musiałem, już się zamykam
słusznie
_____
jutro dzień wolny od Williama, bo dzisiaj za bardzo spamowałam xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro