text 101
byłego Iny zabroniłeś mi zabić, a mogę zabić Maxa?
Chris: no nie mów mi, że jesteś zazdrosny o Noorę...
chłopie, to było z tydzień temu, a ty masz dziewczynę
ogarnij się i w końcu wybierz jedną laskę, a nie skaczesz z kwiatka na kwiatek
kurwa, Ty i twoje mądrości,
ty przegadasz profesorów na tej psychologii
Chris: Eva powiedziała dokładnie to samo, ale nie z ironią
więc co ci zrobił Max?
nagadał głupot Inie
kurwa, nie głupot a pieprzonej prawdy
sęk w tym, że to ja miałem to zrobić a nie kurwa on
Chris: o czym ty gadasz?
powiedział jej kurwa o Penetratorach, rozumiesz?
powiedział jej, że zaliczyłem 3/4 Oslo i praktycznie spałem z kim popadnie
i na pierdolonych 99% Ina myśli, że jestem takim samym chujem jak jej były
z małym wyjątkiem, ja nie jestem gwałcicielem
Chris: gadałeś z nią? może wyolbrzymiasz
byliśmy umówieni, ale ona nie przyszła bo wykręciła się lekarzem, a potem zaproponowałem jej, żeby przyjechała się do mnie pouczyć, to wyjechała mi z tekstem, że przyjedzie z Emily a skończyło się na tym, że napisała, że nie może przyjechać i bardzo mnie przeprasza
czułem, że coś nie gra, ale myślałem, że może ma okres i źle go znosi ale wychodzi na to, że albo jest na mnie zła, zawiedziona albo sam kurwa nie wiem
to nie miało tak być, wiesz?
ja miałem jej to wszystko powiedzieć i chciałem to zrobić w tym tygodniu
a wyszło na to, że ten skurwiel mnie wyprzedził i zamiast po prostu pogadać z In, będę musiał jej wszystko wytłumaczyć
nie zmienię przeszłości
ale przecież już nie jestem taki jak kiedyś, prawda?
Chris: wciąż masz duży nos i przetłuszczającą się grzywkę
ale poza tym się zmieniłeś
na lepsze Will i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej, okej?
pogadaj z nią, póki co olej Maxa, bo szkoda na niego czasu
____
w Yours sincerely, ( składowisku one shotów) pojawił się nowy shot "we might be dead by tomorrow" , który pierwotnie był prologiem dłuższej historii. I moje pytanie jest takie, czy chcielibyście, żeby to było ff - ale nie jakieś mega długie, czy wystarczy one shot? Oczywiście pytam tych, którzy to czytali i czytują moje shoty, bo nikogo nie wysyłam tam na siłę haha.
A z innej beczki, to powolutku zbliżamy się do końca Williama, cieszycie się?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro