Rozdział 1: Nieznajomy i jego wielkie pragnienia
- Jungkook... Ach....mo... mocniej błagam- jęczał Baek w szyje starszego
- Jesteś taki... piękny - wysapał drugi
Baekhyun wciąż pragnący więcej błagał kochanka, by ten nie przestawał, ale gdy tylko starszy doszedł, to wyszedł z nastolatka nie czekając, aż ten drugi również osiągnie spełnienie
-Masz tu swoją kasę i nie dzwoń, nie pisz- warknął - jeśli mój chłopak dowie się o tym, to przysięgam że cię zabiję- brunet momentalnie się ubrał i wyszedł trzaskając drzwiami
-Phi... co za niewdzięcznik - fuknął młodszy wstając z łóżka i kierując się w stronę łazienki, by dokończyć, to co Jungkook zostawił. Gdy tylko blondyn zajmował się swoim problemem w łazience jego telefon nagle wydał z siebie dźwięk. Nastolatek słysząc powiadomienie wyskoczył z toalety myśląc, że Jungkook chcę go przeprosić i powtórzyć niedokończoną zabawę, ale gdy tylko spojrzał na wyświetlacz, jego entuzjazm mementalnie zgasł
Nieznany:
Witaj Baek dostałem ten numer od Jungkooka, mam nadzieję, że się nie gniewasz z tego powodu. Chciałbym ci zaproponować wspólny obiad w mojej restauracji, a potem może coś więcej. Odpisz jak tylko odczytasz
-Odpisać czy nie? - zastanawiał się łapiąc za końcówki swoich bland włosów - Chociaż w sumie forsa by się przydała... jednak z drugiej strony, to trochę dziwne hmm?!
Ja:
Emm.. Cześć, jeśli masz na myśli seks mówiąc "coś więcej " to.. to się zgodzić mogę, jednakże nie za darmo
Nieznany:
Och, jednak odpisałeś ;)
Czy 30000000 won cie usatysfakcjonuje?
-Kurdę to kupa szmalu- zdziwił się nastolatek- taka okazja może się już nie trafić
Ja:
Dobrze zgadzam się. Podaj adres i widzimy się jutro o 13
Nieznantam
Znasz restauracje która ostatnio została otwarta? Jeśli tak to tam
***
Jasnowłosy stał wlasnie przed restauracją mężczyzny, który do niego wczoraj napisał, ale im dłużej zwlekał tym bardziej się stresował, gdyż miał złe przeczucia co do tego pomysłu, ale postanowił zaryzykować i wszedł do środka
-Em.. Dzień dobry jestem umówiony z właścicielem- powiedział niepewnie patrząc na kobietę, która zmierzyła go wzrokiem i zaczęła wystukiwać coś na laptopie
-Pan Baekhyun? - zapytała
-Tak
-Pan Kris już na pana czeka- poinformowała wychodząc za recepcji- za tymi drzwiami znajduje się szef, proszę się tam udać
-Dobrze, dziękuję- odpowiedział - mam złe przeczucia... Hmm
Gdy nastolatek zapukał do drzwi nikt się nie odzywał, więc postanowił wejść . Otworzył brązowe drzwi i wszedł do środka, jednakże nagle został popchnięty w głąb pomieszczenia i usłyszał zamek klucza
-No wreście przyszedłeś skarbie- westchnął uradowany- już się białem, że zrezygnowałeś, a tego chyba bym nie przeżył
-Co jest? - zapytał - co tu się dzieję?! - wykrzyczałem wystraszony
-Skarbie spokojnie - poszedł do niższego dotykając jego policzka- przecież nic ci nie zrobię - zaśmiał się - jeszcze
- Nie dotykaj mnie oblechu- wykrzyczał odtrącając rękę grubasa- jesteś obrzydliwy, chcę stąd wyjść - gdy chłopak chciał minąć mężczyznę ten złapał go za włosy mówiąc
- Nie tak prędko kochanie- i rzucił młodszym o biurko
- Aaa!!! - krzyknął uderzając głową o w kant biurka- pojebało cię?
- Na twoim punkcie - powiedział rozpinając pasek od spodni i podchodząc powoli do krwawiącego młodszego, który jeszcze chwila i straci przytomność -jesteś taki piękny nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu facetom się podobasz Byun- westchnął klęcząc nad chłopakiem i odpinając mu spodnie - jesteś tak perfekcyjny, że przez ciebie mam bzika- powiedział ściągając rurki chłopakowi - od dawna chciałem cie dotknąć, a teraz jesteś mój i tylko mój -gdy grubas chciał ściągać już Byunowi bieliznę odezwał się nieznajomy głos
- Piękne plany Meduzo, niestety nic z tego nie wyjdzie - zaśmiał się chorobliwie wysoki chłopak w masce i w czapce z daszkiem
- Kim ty jesteś? - wykrzyczał zboczenieć podnosząc się na równe nogi o stając na przeciwko bohaterowi blondyna
- To kim ja jestem nie jest ważne, ale ważne jest to że teraz ty nie będziesz miał już obu rąk
Baek usłyszał tylko potworny krzyk zanim stracił przytomność.
___
Co o tym myślicie?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro