Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3

I zobaczyłam tam...
Stuarta był ubrany tak

Stuart powiedział
-Hej wow ale pięknie wyglądasz
-Dzięki ty też całkiem wow -zaśmiałam się oczywiście kto się donnie przypieprzył no kto moją kochana mamuśka i ojczym
-Gdzie ty kurwa idziesz!- wydarła się matka
-Gówno cię to obchodzi- Warkłam
-Nigdzie nie idziesz!-Znów się wydarła
-Pff chciała byś a wogule poco ja z tobą gadam nara
-Jeżeli pujdziesz możesz już tu nie wracać- krzykła
-Dobrze nara jeszcze coś mówisz sory nie słyszę bo się plujesz nara
Powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami  poszliśmy w stronę klubu po chwili Stuart się odezwał
-Wiesz nie widziałem cię od takiej strony ale jej pocisłaś ale jak ona mówi prawdę ona może cię wywalić z domu
-Mówi się trudno jakoś sobie poradzę
-O nie nie nie jak cię wywali pisz do mnie zamieszkasz ze mną
-Stuart Nie chce się tobie narzucać
-Nie narzucasz się -powiedział z uśmiechem
-Okej
Poszliśmy do klubu zamówiliśmy drinki które wypiliśmy i Stuu powiedział 
-Idziesz zatańczyć?
-Okej
Tańczyliśmy do piosenki ruda tańczy jak szalona piosenka się zmieniła na wolną  zarzuciła mu ręce na jego szyję a on na moją talię tańczyliśmy patrząc sobie w oczy.
Wypiliśmy parę drinków i dwa kieliszki wódki  przynajmniej ja bo Stuart trzy i urwał mi się film..
Pamiętam jedynie jak z Stuartem wyszliśmy z klubu i Stuu mnie odprowadził do domu.....

Eloo i jest następny rozdział chociaż dalej mam wątpliwości czy nie usunąć tej książki  nwm zobaczy się co będzie mam nadzieję że wam się spodoba ten rozdział pozdrawiam


Kasia 👌✌✌👌

-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro