Drukarka
Dziś do południa tak na wesoło :)
KOBIETKI proszę się nie obrażać ❤️
Napisany kilka lat temu jak nie mogłam czegoś wydrukować bo się zepsuła :)
Drukarka znów się obraziła.
Focha strzeliła.
Dumna i blada.
Drukować nie chce i nie będzie
i mówi, że to maskarada.
Mruczy pod nosem
i podśpiewuje,
a tak fałszuje, że chyba zwariuję!
I nie pomogą żadne błagania,
ostre przekleństwa,
nawet głaskania.
Nie łyknie kartek,
no i basta.
A mnie się spieszy.
Cholera jasna!
- Poczekaj Ty!
Już ja Ci pokażę!
Napiszę ręcznie,
a ciebie ukażę.
Do pudła pójdziesz
i do piwnicy,
albo dam dzieciom
do piaskownicy.
Nagle chlipnęło,
tusz zaczął kapać.
Ryczy wariatka!
Będzie mi płakać!
Weź się uspokój!
W oczy spojrzała
- Ja tylko chwilkę
odpocząć chciałam.
- No dobra,dobra,
już się nie gniewam.
Obiecaj tylko,
więcej nie śpiewaj.
Strasznie fałszujesz
i mylisz słowa.
Odpowiedziała
- Jestem gotowa.
Kliknęłam drukuj,
bieżącą stronę,
a ta fukneła:
- Z nami skończone!
I zapamiętaj
ja nie fałszuję,
a jak się wkurzę,
to cię opluję!
Focha strzeliła!
Typowa baba!
Tak się skończyła
ta maskarada.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro