"Lubię przemijać"
Znam duszyczkę, która widzi świat w kolorze.
I taką, która widzi raczej średnio przez okna.
Jedna maluje dla mnie piękne, chropowate obrazy.
Druga czyta bajki kiedy w zimną noc chcę zasnąć.
Jest też taka, która biega szybko jak woda w rzece.
Inna lekko kuleje, przez co łatwiej jej złapać oddech.
Pierwsza chodzi ze mną na spacery w czasie lata.
Kolejna siedzi ze mną przy kominku i podaje kakao.
Pamiętam tę, która słyszała najdrobniejszy szmer.
Oraz tę, której inne powtarzały słowa, czasem dwa razy.
Nie zapomnę ślicznych piosenek śpiewanych mi wiosną.
Oraz wierszy, które duszyczka recytowała z pamięci.
Była też taka swego czasu, zwana zupełnie normalną.
I jej koleżanka co czasami mówiła rzeczy dziwne.
Jedna opowiadała mi o świecie i zasadach ciekawych.
Druga zasypywała opowieściami nie z tej planety.
Wszystkie te duszyczki choć tak bardzo rożne żyją.
I są wspaniałe w swojej różnorodności w sprawności.
Dzięki nim dane mi to czego nigdy mieć nie będę.
Z nimi jakoś lubię przemijać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro