Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jesteśmy wolni

Zanim to wszystko się stało tylko patrzyłem w sufit.

Wiem, że czasem trudno nam się pozbierać z podłogi.
Naprawdę, nie łatwo spojrzeć na ścianę pozbawioną zdjęć.
Zaś kable ładowarek i słuchawek ograniczają oddychanie.
Czy tak ma wyglądać każdy następny dzień?

Twoje oczy zaczynają tracić swój blask,
głowa pęka od zbyt dużej ilości obrazów,
nie wspomnę o tym, że zostawiasz żywych ludzi.

Znów włączam facebook'a chcąc jakiejś rozmowy,
ale wszyscy moi znajomi, to tylko marna iluzja.
Telefon milczy - kłamca jak oni wszyscy.
Pytam, gdzie moje życie poszło źle?

Zrezygnuj wreszcie z osamotniającego internetu.
Zostaw telefon i tak nikt nie zadzwoni.
Do tej pory nic ci nie dały, dziś też nic nie dadzą.
Kradną tylko twój czas oraz realny świat.

Na chwiejnych nogach próbuję wstać z podłogi.
Nie chcę tracić kolejnej szansy, chociaż się boję.
Raczej nie zmieni się wiele, ale warto zaryzykować.

Pytam, gdzie zmierza twoje życie?

Brudne powietrze miasta napawa wolnością.
Czuję się dziwnie szczęśliwy i przerażony.
Trudno jest podnieść głowę do góry, ale dałem radę.

Nie wierzę w to, że nagle całe życie się zmieni.
Nie jestem naiwny, nie znajdę przyjaciół od tak.
Masa ludzi dalej tkwi w kodzie zero jedynkowym.
Na tę chwilę jednak mnie to już nie dotyczy!

Może jednak moje życie będzie lepsze?

Po tym wszystkim co się stało patrzę tylko w niebo.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro