12.
Mówił mi, że jestem beznadziejna i brzydka
I że jestem niewystarczająca, nielubiana i niechciana.
Mówił mi, że nie zasługuję na dobro, a na najgorsze
I że powinnam w piekle się smażyć, za to jaka jestem.
Ten głos w mojej głowie ciążący na moim sercu.
I gdy znów zaczyna odzywać się we mnie, boję się,
A on się z śmieje, bo mój ból daje mu ogromną radość.
I gdy znów mówi, nie ma nikogo kto potrafiłby go zagłuszyć,
Stłumić jego głos bijącym od niego ciepłem i bliskością.
Nie ma ciebie tak blisko, jak wtedy potrzebuje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro