Gdy odchodzisz
Zamykam oczy i uśmiech na mojej twarzy się pojawia. Wiem że to już koniec, koniec mojego życia .Czy czuje strach? Nie, nie czuję go wcale. Jednak we mnie pozostaną żale. Pamiętam wszystko ,chwile dobre i złe. Lecz teraz tym nie przejmę się. Opuszczam swe ciało, w niebo się unoszę. Wybaczcie mi wszyscy, tylko o to proszę. Nie płaczcie za mną. Wiem, że to ciężkie lecz nadzieję mam i mocno w to wierzę że ponownie się spotkamy czy to w niebie czy piekle. Lecz teraz odchodzę. Znikam na zawsze.
Od Autorki
Tak to jest gdy piszesz mając doła.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro