Zawiodłam...
Zawiodłam Cię, przepraszam...
Wybacz przyjacielu, nie chciałam...
Gdybym mogła do Ciebie przyjść,
to właśnie zakładałabym buty.
Rodzice w pokoju obok,
za oknem noc już nastała.
A ja wciąż myślę o tobie.
Robiłam wszystko co mogłam,
ale nie udało się.
Proszę, wybacz.
I spróbuj zrozumieć.
Kocham Cię...
Nigdy tego nie mówiłam,
ale to prawda.
Czy kiedyś się dowiesz?
Chyba dopiero w niebie...
Kocham Ciebie...
Znacie to uczucie, gdy myślicie, że kogoś zawiedliście? Ja właśnie tak mam. Wiersz napisałam już dawno, ale nigdy go nie publikowałam. Dzisiaj mam humor adekwatny do niego, więc to robię. Dajcie znać czy się podoba ;) Dobrej nocy :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro